Z tych co wymieniłaś to ja głosuję na ambrowca. Ten grab jest śliczny ale wąski - niewiele ci zasłoni. Wredei mam i ja i... jest brzydki, jego limonkowość jest tak sztuczna że głowa mała bleee. Ambrowca też mam i jest przepiękny. Uff, głos z uzasadnieniem oddany
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Ale czy będą dobrze wyglądały 3 szt ?
Nie wiem też w jakiej odległości od siebie ewentualnie je sadzić.
Patrzyłam w Rogowie jest w ofercie, ale czy od wiosny tego roku będzie to nie wiem. Wysokość 120-140, większych chyba nie mają.
Jeśli wiecie gdzie w łódzkim można kupić ambrowce dajcie znać. Po świętach będę miała więcej czasu to mogłabym podjechać...
Ja też za ambrowcami sie opowiadam....
Karola miała 2 Wredei i ten drugi jako tako chociaz nie zachwyca, a wiec dla naszych potrzeb nazwany został "wredei" od słowa wrdeny...oczywiscie
Fastigata też ładny choć wąski, a z ambrowców bedziesz zadowolona choc z tym przebarwianiem to u nich róznie...ostatnio Mandżen długo czekała , czekała na ich spektakl az w końcu pojawiły sie kolorki i zaraz opadły liscie...
Dziewczyny - Jankosia, Krysia, Renia mają w Sieradzu chyba takiego pana drzewkowego u którego kupują...może on bedzie miał ambrowce. Ren33 w ub roku sadziła, musiałabys sie jej dopytac - ona teraz ma zamkniety wątek ale pryw wiadomiosci do niej napisz...
Małgoś, dziękuję ogromnie. I to może być kropka nad "i"
Podpytam dziewczyny w tym temacie.
Ale myślisz Małgosiu że 3 szt będą wyglądały dobrze? Chciałam posadzić drzewka tak jak narysowałam.
Jankosia no to już wiem że Wredei odpada
Małgosia napisała, że macie w Sieradzu jakiegoś pana od drzewek.
Jakiego dużego kupiłaś?
W Rogowie w ofercie jest 120-140 cm...
Wiesz co, ja nie pamiętam gdzie swojego kupiłam... Wcześniejsze brałam u Tracza i niewykluczone że tego też ale to było któryś rok wstecz a teraz ta szkółka... No sama wiesz
Ja miałam jeszcze parę lat temu sześć ambrowców posadzonych wzdłuż podjazdu ale ta mroźna zima (2011/2012 jeśli dobrze pamiętam) załatwiła je wszystkie. Ale się nie zraziłam i kupiłam kolejnego. U Tracza mi wtedy powiedzieli że im też padły wszystkie i że jedyny młody ambrowiec którego kojarzą że to przeżył rośnie u ich znajomych w glinie. Poszłam tym tropem i nowego też posadziłam w bardzo ciężkiej ziemi. Jak obserwuję sobie teraz jak rosły tamte a jak ten to dzień do nocy. Jesteś przed sadzeniem- dlatego o tym piszę Daj gliny przy sadzeniu- wbrew temu co głosi teoria"internetowa" służy im to
Ja często kupuję drzewka w Sieradzu pod namiotem ale tylko dlatego że mają dużo fajnych rzeczy od Szmita a ceny są takie jakbym sama do Pęchcina pojechała - bo porównywałam sobie teraz. A ostatni nasz pan drzewkowy to koło Zduńskiej handluje. On ci dobierze jaką chcesz wysokość drzewka, bo on nie ma swojej szkółki tylko przywozi rośliny z Holandii. Są ładne i w dobrej cenie, ale nie brałabym od niego nic z roślin pogranicza naszej strefy mrozoodporności A ty chcesz duże drzewka? Bo on raczej takimi większymi bardziej handluje Jak chcesz to ci namiary podeślę
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Monika, dzięki za wyjaśnienia
Jeśli się zdecyduję to chyba raczej na rośliny krajowe, nie mam zaufania do tych z Holandii. Może w Rogowie nie będą mięli złych. Najwyżej dłużej poczekam, ale wszak ogrodnik się nie spieszy
Powiedz mi jeszcze skąd do cholerki wzięłaś glinę ? miałaś u siebie na działce? U mnie wszystko co lodowiec natargał - piach z kamieniami, może gliny też trochę, ale pewnie głęboko.