Klony japońskie z natury lubią półcień. Ciężko znaleźć jakąś odmianę na słońce (jesteśmy z Anbu w trakcie poszukiwań takiegoż właśnie na słońce - łatwo nie jest). Rynnę koniecznie trzeba przedłużyć, bo nawet buksy nie lubią stać w wodzie (fundamentom domu też to wyjdzie na zdrowie)

Najpierw rurą się zajmę. Powinnam to zrobić na początku. No cóż pierwszy ogródek w moim życiu...

2 razy w ciągu dnia 2 różne osoby zadały mi pytanie po co mi ta obwódka? Było przecież lepiej bez. Świetnie. Tylko sobie w łeb strzelić. Bukszpany obwódkowe wystawiłam na sprzedaż...Może ktoś kupi. Szkoda, że nie mam wyobraźni. Trzeba było kupić gotowy projekt od profesjonalisty.
I tylko jedyne pocieszenie, że po 4 latach zakwitła mi glicynia. Wylewna co prawda nie jest - ale dwa kwiaty to już coś!

Ej no coś Ty, wydarłaś wszystko?

Jeszcze siedzą. Ale społeczeństwo się domaga co by wydrzeć. Najlepszy był koment sąsiada: "a możesz mi powiedzieć po co tą borówkę (!) dosadziłaś?"☺

Niech sąsiad zajmie się swoim ogródkiem:/
Rób swoje i nie poddawaj się ocenom innych osób - znam to z autopsji i wiem ile złosliwych komentarzy słyszeliśmy. Robiliśmy swoje i dla siebie. Ostatnio słyszymy komentarze z "innej beczki" typu - oj, gdy było więcej czasu to też bym taki ogród miał (a)". A dzisiaj pan z energetyki podniósł mi ciśnienie, bo idąc do licznika przez ogród "zaglądał mi w kieszeń" gadając "ile to pani pieniędzy wydała na te rośliny!"

Toszka ma rację! Nie słuchaj innych, tylko rób tak jak Ci się podoba. Zdejmuj ofertę sprzedaży! Już! Ja to się wyleczyłam z takiego słuchania wszystkich. Zapytam owszem, rozważę, ale zrobię najczęściej po swojemu, chyba, że argumenty są merytoryczne A nie "nie widzi mi się"

Sęk w tym, że sama nie czuję się do końca uhepiona z tą linią. O kulach też się nasłuchałam ale czułam, że jest dobrze i postawiłam na swoim. A tu kurde pewności nie mam. A tak, ludzie lubią w kieszeń zaglądać. Mnie też to wkurza. Ale co tam, jak pyta ile kosztowało to znaczy, że jest wyjątkowo. O koszt donic ze starych opon samochodowych by nie pytał nie?☺

polowka napisał(a)

czemu do cholerci jasnej nie zrealizujesz TEGO planu???

polowka napisał(a)

2 razy w ciągu dnia 2 różne osoby zadały mi pytanie po co mi ta obwódka? Było przecież lepiej bez. Świetnie. Tylko sobie w łeb strzelić. Bukszpany obwódkowe wystawiłam na sprzedaż...Może ktoś kupi. Szkoda, że nie mam wyobraźni. Trzeba było kupić gotowy projekt od profesjonalisty.

Oszalałaś...odpuść na chwilę ,przeczekaj,ochłoń..jeszcze zdążysz je wykopać...
Dziewczyny Cię tu fajnie wspierają i podpowiadają.
Toszka jakbyś mogła to wpadnij i do mnie na chwilkę