dzięki za dobre słowa, nie próbowałam propolisu do picia, gdy mamy chore gardła to nim płuczemy i pomaga (dwa domy dalej kolega ma pasiekę - więc zawsze wszystko świeże). Muszę spróbować. Ale to jakieś paskudztwo trzyma już czwarty dzień i jest gorzej a nie lepiej. Tylko gorączka i nic więcej.

Rano obudziły mnie ptaki za oknem. Na niebie niby jakieś chmury ale deszczu to z nich nie będzie.
W Wielkopolsce rzeczywiście okropna susza. Z rodzicami mamy działkę rekreacyjną w Lginiu koło Wschowy i trawnika to tam już nie ma tylko suche wióry. Rodzice są z Wrocławia więc ciężko utrzymać tam wszystko w dobrej kondycji, dlatego są tam bardzo proste nasadzenia, takie które wytrzymają suszę, która zdarza się w ostatnich latach coraz częściej.

Muszę poszukać parę zdjęć z Lginia.

Finka weź od niego propolis, z pół szklanki i zalej spirytusem(0,5L) i odstaw w ciemne miejsce, od czasu do czasu potrząśnij, po miesiącu do picia z rozsądkiem)

Na szczęście ja mam już gotową nalewkę propolisową, więc nie muszę czekać aż miesiąc. Ale bardzo dziękuję za radę.

Ach to ja Finka tylko logowałam się przez Fejsa i nie wiedziałam, że wyskoczę jako zielony punkt. A to nazwa mojego małego centrum ogrodniczego.

Tak sielsko-anielsko u Ciebie. Fajne masz te czosnki.

O rety jaki gąszcz kwiatów! Śliczne!

za to na południu polewało dość obficie w tamtym tygodniu . rośliny rosną jak na drożdżach

alinak napisał(a)

za to na południu polewało dość obficie w tamtym tygodniu . rośliny rosną jak na drożdżach

Rzeczywiście obficie baaaaaaardzo - nawet zbyt. Ale teraz susza się powoli robi.......

helo, to ja... wracam powoli do ludzi...chociaż ciężko i słabo mi (dziś miałam temp. 35,9) powlokłam się niedawno na pół godzinki do ogrodu i trochę pocykałam. Nie wychodziłam z domu przez 4 dni i takie wielkie zmiany. Wszystko rośnie w oczach. Do tego trochę popadało -5mm- to mało ale zawsze coś.

Chciałam posiedziec trochę na ławce ale jeszcze za wcześnie. Jutro może hamak.

A to cienista rabatka. Rzadko cokolwiek tu robię. Chwasty tu prawie nie rosną.








i na koniec moja mała faworytka 'Pandora's Box'. Ma śliczne ciemnofioletowe kwiatuszki