Ojej, dzięki za takie porównania, to miłe, i bardzo mobilizujące...u Beth jest cudnie, nie widziałam tego ogrodu, bo słabo buszuję w internecie. Moja strona wciąż w budowie już 3 miesiąc...może się doczekam do lata.
Szkoda, że orzech na jednym ze zdjęć nie ma liści, ogród wyglądałby wtedy pełniej, miałby jakieś tło...
A jeśli chodzi o szkółkę, to jest nieduża. 4 rok od założenia, a punkt sprzedaży roślin o rok starszy. W produkcji krzewy i drzewa iglaste, trochę "liściaków" i od 3 lat byliny. Głównie byliny na rabaty,( w mniejszym stopniu na skalniaki), Szałwia, Gailardia, Lawenda, Lobelia, Penstemon, Dzwonki, Floksy wiechowate, Goździki brodate, Jeżówki, Rudbekia, Rozchodniki (kilka odmian),Ostróżki (6 odmian) Nachyłek i wiele innych.
Ciągle się rozwijamy i cieszymy się, że nasze rośliny znajdują uznanie klientów. Byliny robimy w większych doniczkach od 0,8 l do 1,5 a nawet 2 l.
Lidko, widzę, że mieszkasz całkiem blisko...gratuluję powrotu na wieś. Ja jestem rodowitą wrocławianką, przemieszkałam w mieście 26 lat, i za nic nie chciałabym już tam wrócić. Ale czasem brakuje mi miasta, a zwłaszcza letnich ciepłych wieczorów...i miejskiego zapachu o tej porze roku właśnie wieczorami. A dzisiaj gdy jechałam po sadzonki do Wrocka, to tak mnie urzekł zapach Robinii, że żal było okno zamykać w aucie. Pachną na całych Krzykach...
Uwielbiam wiosnę bo jestem wiosenną dziewczyną...hihi, ale taką wczesnowiosenną...
W moim ogrodzie oszałamiają teraz zapachem: Lilak meyera 'Palibin', Viola 'Rebecca', i Wawrzynek Burkwooda.
Lilak meyera a pod nim bratki 'Rebecca', świetnie zimują.
i Wawrzynek Burkwooda. Jest pięknym krzewem ale jego dużą wadą jest bardzo kruche drewno, łatwo się łamie pod ciężarem dużych gałęzi. Mój jest już połową pierwotnego krzewu. Od strony ławki w zasadzie go nie ma.
Udanego weekendu. Ja będę się wylegiwać w moim ulubionym hamaku...po intensywnych 2 tygodniach pracy...
Pozdrawiam wszystkich