Ależ wypaśne kupiłaś rudbekie! Piękne!

Makusia napisał(a)

Ależ wypaśne kupiłaś rudbekie! Piękne!

Nio... udało mi się Wprawdzie pan sprzedający usiłował mi wcisnąć "dla mojego dobra" sadzonki małe i wątłe ale kwitnące. Phi... nie ze mną te numery Bruner! Powiedziałam że sama sobie wybiorę sztuki

10 sztuk??? Nieźle

Kindzia napisał(a)

10 sztuk??? Nieźle

Kasiu one młode, w tym roku wsadzone to je niewiele widać. W dodatku w maju jeszcze dostały od mrozu i już myślałam że po nich. Ale pomału rosną i za jakiś czas nawet będą kwitły.

Wczoraj wieczorem przeszła nad nami burza. Już dawno tak nie waliło i lało. Normalnie ściana wody. Spodziewałam się dużych zniszczeń w ogrodzie, ale nie. Jest w miarę ok. Przez moment był zalany i stała woda, ale że u mnie piaski to przez noc się wchłonęło. Trochę zmyło największą skarpę, ale tylko w tych miejscach gdzie są młode i małe trzmieliny. W innych rośliny utrzymały ziemię. Super. Czyli system obsadzania roślinami skarpę się sprawdził w niespełna rok. Bardzo mnie to cieszy.
A jak u was? Noc spokojna czy też z "atrakcjami" ?

Zaczęło błyskać tuż przed północą, ale ja już w pieleszach byłam i głośniki miałam wyłączone, to nie słyszałam ani grzmotów, ani szumu wody. Ale tej widocznie zbyt wiele nie było, bo rano chodniki i dachy suche, a i kałuż nie widziałam. Dobrze, podlewanie zbyte!
Miłego piąteczku, Basiu!

Basia czy wiedziałaś że juki jest się ciężko pozbyć z ogrodu bo odradza się z korzenia jak feniks z popiołów?

Aniu rzeczywiście juki to piękne kwiaty, ale też bardzo inwazyjne, ja wykopałam je w tym roku z łezki, bo se wymyśliłam same trytomy, no i chyba nie wyczyściłam dobrze, bo mi wyrosły znowu, na jesieni dostaną eksmisję....

U mnie tez burzowo... więcej błysków, grzmotów w koło.. deszczowo znośnie.... znaczy bez zbędnych wiatrów i szkód... na szczęście

Monia81 napisał(a)

Aniu rzeczywiście juki to piękne kwiaty, ale też bardzo inwazyjne, ja wykopałam je w tym roku z łezki, bo se wymyśliłam same trytomy, no i chyba nie wyczyściłam dobrze, bo mi wyrosły znowu, na jesieni dostaną eksmisję....

A może polać jakimś środkiem to uschnie z całym korzeniem. Juki mają korzeń palowy czyli idzie głęboko w ziemię i może to jest problem.