Basia ogród mimo suszy jest bujny i tryska zielenią. Wszystko porosło bardzo ładnie, widać rękę ogrodnika z pasją.

Nie widzę, pokazywałaś gdzieś swoje rozchodniki?

Ogromne i zapełnione rabaty, masz tego do obrobienia i świetnie sobie radzisz Basiu

SlonecznyOgrod napisał(a)

Nie widzę, pokazywałaś gdzieś swoje rozchodniki?

A o które rozchodniki chodzi?

U mnie nareszcie popadał DESZCZ. Wprawdzie bez szału jesli chodzi o ilość ale lepsze to niż nic. Od razu inne powietrze.

Kochani potrzebuję pomocy. Moje azalie pod domem są w fatalnym stanie. Nie mam pojęcia co sie dzieje. Niby wypuszczają nowe listki ale stare brazowieją i schną. Mają mokro, słońce je nie przypieka bo są od strony północnej. Nie widać żeby miały jakieś choroby czy szkodniki.

Nie wiem co powie Bożenka, ale wg mnie one są zaduszone. Mają mokro, owszem, i są od północy, ale, korzenie się zaparzyły, pod kamieniami nie miały czym oddychać.

To jest moje zdanie. U siebie unikam kamiennych posypek, bo to nie chroni od chwastów na dłuższą metę, a tylko przysparza kłopotów.Takie temperatury jak były, to i w cieniu można było porażenia dostać.

Mimo wszystko mam nadzieję, że nie będziesz musiała kupować nowych. Trzymaj się.

Dziękuję Haniu za radę. Poczekam co będzie z nimi dalej.

Basiu jak pewnie wiesz azalie lubią kwasne srodowisko a dom przy budowie jest tynkowany a cement z wapnem jest zaprawą w czasie budowy i przy budowie mnóstwo tego spada na ziemie , zawsze koło domu przez długie lata jest srodowisko zasadowe, do tego te kamyki , są kruszone i tez moga miec zasadowy odczyn. Moim zdaniem trzeba mu zmienic miejsce ale nie teraz w te upały.Kamyki zdejm od razu a jesienią przesadz.Gdyby do tego czasu częsc zamarła to obetnij martwe gałązki ale nie do końca, reszta powinna na wiosne odbic. Możesz tez go cieniowac dokąd sa te upały.

Bogdziu bardzo dziękuję za radę. Coś będę musiała pokombinować.