W końcu zabrałam sie za skarpę przy tarasie. Postanowiłam cały bok obsadzić jukami. Do tej pory rosły tam skalniaki ale po mroźnej zimie i upalnym lecie niewiele z nich zostało za to miejsce było bardzo zachwaszczone. No właśnie tak.
Tak wyglądały juki po wytarganiu z ziemi, potem zostały ładnie oczyszczone i rozdzielone.
Dzisiaj uzupełniłam skarpe o sadzonki trytomii i jeżówki zakupione w Kalsku. Wprawdzie one miały być do innej rabaty ale tam będą za niskie. A na skarpę akurat. W dodatku były bardzo ładnie zagęszczenie więc dało sie je podzielić. Tym sposobem zamiast 5 mam 10.