Kasiek napisał(a)

Przed wielkim sniegiem...Nie wierzylam ze mi urosna...i to takie piekne

Robią wrażenie !!!

Kasiu, szkoda, że nie wiedziałam o tych Montanach wcześniej. Oj szkoda. Obsadziłam się prawie w większości Viticellami. Ale może gdzieś bym jeszcze wcisnęła Montanę? Czy oprócz Rubensa polecasz jakąś? Słyszałam jeszcze o Mayleen, że pięknie pachnie. Może jeszcze jakąś odmianę nie łapiącą uwiądu?

Piękna ta tama.
O ogrodzie nie wspomnę, cudny. Przepiękny i niespotykany. Gratulacje.

Montana u Ciebie to jest bajeczny widok najpiękniejszy jaki widziałam gdziekolwiek jeszcze na Twoich łukach szczególne przepięknie się prezentuje
Cy Ty przemalowujesz biel na czarny?

Zima i tyle sniegu u Was jestem w szoku?

Kasiu, dziękuję za bytność i za Twoje przemyślenia . Wstaw u mnie, jeśli to nie kłopot, jeszcze jakieś zdjęcia tego muru... Mam nadal mieszane uczucia, ale wygląda to intrygująco... Tylko czy to jest czarny czy grafit? Bo jeśli grafit tak wygląda, to rozważę na próbę jakiś szary, ten jest dla mnie zdecydowanie za ciemny. Póki co , chyba ten biały mur bardziej mi się podobał , ale wiesz, kropla drąży skałę...
Dobrego dnia

Kasiu poszukaj koniecznie wiadomości o tym miejscu. Jezioro Bodeńskie też mam w planach, buziaki.

Kasiek napisał(a)

Obiecane Rubensy

Masz najladniejsze te rubensy na calym Ogrodowisku. Nikt nie ma takich pieknych na murach i takich obfitych. Zazdroszcze Ci ich to znaczy tej wielkosci i piekna. U mamy tez ladnie rosna ale do piet Twoich nie dorastaja. Czekam bardzo na ich kwitnienie to przyjedziemy cala rodzina i porobimy zdjecia.

A nie przyjechalam bo zobacz co sie stalo i u mnie.

No i to to jest to miejsce gdzie sie prawie zabilas Kaska!?!? No piekna smierc by byla piekna.

No i mama jutro przyjedzie to da Ci na przeprosiny pasie mleczko. Odwiedzisz ja tam albo ? I bylas sama u ogrodnika i ma te trawy co chce ?

gosika67 napisał(a)

Kasiu poszukaj koniecznie wiadomości o tym miejscu. Jezioro Bodeńskie też mam w planach, buziaki.

To moze tym razem sie poznamy bo ostatnio to nie przyjechalas.