Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi - sezon 2016

Ogród Małej Mi - sezon 2016

AsiaK_Z 08:37, 21 maj 2016


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Aniu wysłałam Ci PW
miłego dnia

Edit: dziękuję , w poniedziałek działam
____________________
Asia - Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa
Basilikum 09:56, 21 maj 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
w zyciu bym tak dlugo nie pociagnela isc spac po polnocy i wstac przed 8
podziwiam.
Twoj ogrod na fotkach jest cudowny, skoro piszesz, ze w rzeczywistosci jeszcze ladniejszy to dopiero musi byc czad

Ja narazie mam odwrotny Problem, miejsca mam i mam gdzie wciskac. I tak po trochu dosadzam i dosiewam
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Zielona 09:59, 21 maj 2016


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Mala_Mi napisał(a)

Uważam że w realu mój ogród lepiej wygląda niż na foto .. nie umiem robić zdjęć


Mam duży ogród, więc wiem, o czym piszesz. I dlatego tym bardziej mi się u Ciebie podoba
PS Też nie mam czasu na forum. Ale może to i lepiej...
martaibartek 11:17, 21 maj 2016


Dołączył: 04 sie 2012
Posty: 1140
Aniu walczę w tym roku z siewkami werbeny. Część wyrywam,a część się urywa (korzeń zostaje) czy ona będzie odbijała?
Czy te siewki zakwitną w tym roku?

Dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam.
____________________
Mala_Mi 15:00, 21 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
martaibartek napisał(a)
Aniu walczę w tym roku z siewkami werbeny. Część wyrywam,a część się urywa (korzeń zostaje) czy ona będzie odbijała?
Czy te siewki zakwitną w tym roku?

Dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam.


Siewki zakwitną w tym roku.
Z korzenia cześć odbije, a cześć nie.
U mnie w gruncie nie przezimowała ani jedna, wysiewają się tam gdzie jest sucho np na macie ze żwirkiem. Część zostawiam do rozdawania a resztę po prostu piele bo mi są niepotrzebne.
Chowam kilka szt. do szklarni, bez podlewania dobrze sobie radzą Ale za to już w tej chwili są całe w pąkach, o 2 miesiące szybciej mi kwitną.. a teraz wracam do ogrodu.. sadzę dalie i inne dobro chowane w szklarni. Wyciepuję co się
da.. i głównie myślę gdzie to wszytko poupychać.. KOSMOS!!!

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 15:04, 21 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Basilikum napisał(a)
w zyciu bym tak dlugo nie pociagnela isc spac po polnocy i wstac przed 8
podziwiam.
Twoj ogrod na fotkach jest cudowny, skoro piszesz, ze w rzeczywistosci jeszcze ladniejszy to dopiero musi byc czad

Ja narazie mam odwrotny Problem, miejsca mam i mam gdzie wciskac. I tak po trochu dosadzam i dosiewam


Chodzę ostatnie miesiące spać o 1 - 2, a budzik dzwoni o 6.30 Dlatego nie siedzę na forum, bo wolę się wyspać.. Zdecydowanie mi godzin brakuje w dobie.. liczę że jeszcze z miesiąc i się uspokoi.. mężuś już zrobił kawusię ....uciekam... ale musiałam się coś napić bo od rana mi pyszczycho wisi.

Przyjedz do mnie.. dam ci dużo do zapychania miejsca Mi krzaki i drzewa się rozrastają i wypierają byliny.. nie mam już gdzie ich przesuwać..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
hanka_andrus 16:01, 21 maj 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Aniu, wpadasz do ogrodu jak tajfun pewnie, i tylko szum po gałęziach! To wyciepać, to przesunąć, to na oddanie, a to mnie wnerwia bo krzywe, a to czemu za proste?
Potrzebna Tobie jeszcze jedna ogrodnicza ręka. albo i dwie!
Pozdrawiam, i apeluję, przystopuj z ogrodem. Co musisz posadź, a resztą się zajmiesz później. Chyba, że znów Tv wisi na linii, to usprawiedliwia.
Pozdrawiam
Ps. nie odpisuj.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Basilikum 16:11, 21 maj 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
Aniu kiedys przyjade. Moja kuzynka wraca z Hameryki i sie osiedla ponownie w Rz. Mieszkanie juz kupila. Moze w przyszle wakacje ruszymy na wschod.
Ja bym nie wyrobila dlugo z tak mala iloscia snu, daltego Cie tak podziwiam.

A tak sobie wczoraj wieczorem o Tobie pomyslalam, bo pisalas, ze masz za duzo ryb a ja wyczytalam w mojej ogrodniczej ksiedze, ze dobrze jest rybe slodkowodna posadzic pod pomidory, troche glebiej tak by zanim korzonki tam dojda ryba sie rozlozyla. Moze to Jakis pomysl na zminiejeszenie populacji ryb w Twoim stawie
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Gruszka_na_w... 18:32, 21 maj 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Basilikum napisał(a)
pisalas, ze masz za duzo ryb a ja wyczytalam w mojej ogrodniczej ksiedze, ze dobrze jest rybe slodkowodna posadzic pod pomidory, troche glebiej tak by zanim korzonki tam dojda ryba sie rozlozyla. Moze to Jakis pomysl na zminiejeszenie populacji ryb w Twoim stawie


))) Już widzę Anię przy tej czynności )))))))))
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Mala_Mi 23:29, 21 maj 2016


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


))) Już widzę Anię przy tej czynności )))))))))


Masz rację )

Nie zabijam tego co karmię

A po drugie i tak ryby są cwane i złapać się nie dadzą

Dziś dokarmiałam lilie i dosypywałam ziemie do koszy.. przy pierwszym koszu zaliczyłam wodowanie, czyli cała mokra i kilka litrów wody w woderach
Jak się ma pecha to w każdym miejscu
Ryby potwory miały mnie w nosie w wodzie, plątały się potfffory pomiędzy nogami, a uderzenie pletwą już można poczuć .. Każdy kosz od razu został zdemolowany.. jak sięgałam to waliłam po płetwach, ale na wiele to się nie zdało; Jutro woda będzie brązowa a w koszach zero ziemi

W dodatku kaczki były po południu, skosiły eMa z kosiarską, potem przyleciały wieczorkiem jak siedziałam w kałuży. Jak mnie zobaczyły w wodzie to zrobiły zryw do góry i przydzwoniły w czereśnię ... one czują się jak u siebie.. tylko orientacja w terenie jeszcze do niczego



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies