No to ci sie namieszało i nawaliło Anuśka...przytulam wirtualnie i pocieszam, że teraz to juz tylko lepiej moze być
U mnie liliowce w tym roku tez nie specjalnie szaleją, są owszem ale jakieś pojedyncze kwiaty, ubiegły rok był dla nich lepszy.
U mnie też od wczoraj szaro, buro, zimno, wietrznie i jesiennie trochę...ale popadało więc sie cieszę bo jednak sucha wiosna i suche lato po suchej zimie to niedobrze dla ogrodu.
Moja kroksmia - kupiona pod urokiem twojego Lucyferka ruszyła po zimie, nawet chyba sie namnożyła w porównaniu do ubiegłego roku bo kępka lisci jest wieksza.
A i z tych asterków białych płożacych od ciebie przeżył jeden ale za to jaki dorodny i duzy, na macierzankowej skarpie go przed domem mam. Jak go mam rozmnożyć ?