eee_taam napisał(a)

chyba lepiej mieć zlecenia niż galopujący wątek?

ja tez tak mysle, bedziesz miala na nowe ogrodowe zachciewajki. Pan Bylinowy sie ucieszy
a my czekamy zawsze z wytesknieniem

Lotosy sa sliczne szkoda az, ze tak szybko przekwitaja

Poczytałam u Was o kulkowaniu, zrobiłam tak z LO i W. Morris - liście na dole powygryzane jak sitko, kwiatków nie widać, miscanty zduszone w poblizu, nie ma jak podejść aby opielić, klopot z podlewaniem - też nie będę tak robić

Aniu zadołuj te siewki rozplenic dla mnie ok? Wchodzę i wychodzę z ogrodowiska z prędkością światła tak się nie da na dłuższą metę.Jeszcze troszkę i będę bardziej czasowa.Przepraszam ze tak rzadko wpadam ,poprawie się

Mala_Mi napisał(a)

Moje dalie też kwitną już od dawna.. co najmniej od ponad miesiąca.. to początek lipca.. chyba 5 czy 6 -ty


A to dziś ..


Sylwia się pytała czy dalia od niej zakwitła? Dostałam do Sylwii cudowną dalię.. rozdawała je .. i u jednych kwitną a u innych jeszcze nie .

Jak zakwitnie daj mi znać Dziwne, że jeszcze nie pokazuje kwiatów, a chociaż pączki zawiązała?

Basilikum napisał(a)

ja tez tak mysle, bedziesz miala na nowe ogrodowe zachciewajki. Pan Bylinowy sie ucieszy
a my czekamy zawsze z wytesknieniem

Lotosy sa sliczne szkoda az, ze tak szybko przekwitaja

Ha ha ha...dobry dowcip.....

A lotosow szkoda..samo zycie..co fajne to szybko mija.

Zapisy u Pana Bylinowego? dobre uśmiałam się.Piwonie muszę teraz przesadzić i podzielić to jest wyzwanie.
Lotosy masz ładniejsze niż widziałam w królewskich ogrodach angielskich -serio nawet tam mówiłam a nie wiem czy Tobie to powiedziałam.


pozdrawiam

Dawno mnie nie było...dużo musiałabym nadrabiać a padam już, więc foty obejrzałam - przynajmniej z kilku stron i ślad zostawiam, że byłam...no i pozdrowienia

Miłego dnia...

Wstyd się przyznać, ale dopiero dzisiaj miałam szczęście (przez przypadek) ujrzeć Ogród Małej Mi czyli twój odcinek 522. Aniu nie wiem co napisać bo nadal mam go przed oczyma .Szukałam trawy, a znalazłam twój piękny ogród Szklarnią tez jestem oczarowana, jak wszystkim co ujrzałam .Samo nie przyszło wiem .W przyszłym roku muszę go zobaczyć w realu koniecznie i ten wodospad o którym zawsze marzyłam. Lecę dalej z murkami, a w między czasie seria awarii od zalania ,samochodu po kosiarki .Teraz to już nawet trawy nie mam czym skosić, chwilowo bo kosiarkę mus kupić. Musze ci powiedzieć ze jak radziłaś werbenę przycięłam ,a ona drugi raz zakwitła i jest śliczna ,już nie stoją badyle na 1,5 metra , kwiatki dorodne i piękne .Jeżówkę mam różową podzielę ją wiosną bo duży krzaczorek urósł ma sporo kwiatów.Dzięki tobie ma się rozumieć

Mala_Mi napisał(a)

Miłego dnia...

Jaką formę mają przybrać te bukszpany?

Miłego!