Kurka, a ja ostatno takie liście usunęłam bo myślałam że to chwast a to naparstnica o ja goooopia

Malutka, ja też nie jem, bo nie przepadam za słodkim. Wcina rodzina. Siewki masz niepasujące do Małej. Bo ogromne! Ale ja się cieszam do dziś. Bo mam od Ciebie śliczności.

Nie ma to jak słoneczko poświeci, od razu wszystko barw nabiera

A ja jem słodkie na poprawę nastroju ale mimo to jesienna aura (choć zawsze lubiłam jesień) w tym roku wyjątkowo mnie przytłacza
Dobrze Aniu, że chociaż u Ciebie mogę pooglądać tyle kolorów jesieni. U mnie jest ich mniej, bo ogród mały i nie taki bogaty w rośliny

Klon pięknie się przebarwił i wiesz co? To jest dopiero dobra zmiana! To tyle w temacie Lecę dalej na kominki

piękna jesień !

No dzis jest co oglądac i wszystkie zdjecia piękne. Macham.

Pięknie i kolorowo

Mala_Mi napisał(a)

Na północ mam krajobraz płaski, a na południe mam górki Mam tu wszytko
I chociaż nie jestem rodowitą rzeszowianką, to lubię to miasto i okolice ..

ja tez nie jestem rzeszowianka i lubie Rzeszow, Taki sentyment mam w sercu, bylam tam moze z 4 razy ale moja rodzina ma korzenie w Rzeszowie, no moze Taki mal korzonek, zachaczyla o RRzeszow w trakcie wedrowki z Lwowa na Dolny Slask i czesc tak zostala.

Aniu pozdrawiam serdecznie NIc ciekawego nie napiszę bo jesieni nieznoszę i nawet kolorki do niej mnie nie przekonają. Człowiek musi się urobić, nasprzątać po to by zima przyszła... marny mi interes
Nie umyka mi żadna strona i jestem cały czas po cichutku.