Kupilam czerwona trawe red baron. Gdy stawialam ja na tarasie przystanal przy niej moj kot i niewiele myslac podjal konsumpcje. Szkodnik nawet zdjecia nie dal mi spokojnie zrobic

Musialam szybko je ratowac i wstawic na gorna polke.
Co bedzie po posadzeniu jej do gruntu?
W ogole kto wygra starcie kot czy ja z trawami?
Jak Wasze koty traktuja trawy?
Jedyne zjecie i szkodnik:
-------
W ogole jest tak zimno, ze juz znowu przeziebilam zatoki. Nienawidze tak sie czuc.