Tak, odpuściłam.
też patrzyłam na prognozę ten tydzień w nocy zimny, ale następny znowu na plusie. Szczerze mówiąc po nocy nie chce mi się okrywać, no i moje h. teller mają jeszcze nie do końca opadnięte liście.
też czekam na razie z kopczykami róż.. aż tak zimno jeszcze nie jest, niech się hartują trochę na "ambitniejsze" temperatury zimowe.
Trzymam kciuki za remont! Ja może wreszcie zmobilizuję eMa do ponownego przeliczenia szafy do pokoju Kuby, bo on biedny w ciągłej rozsypce ma swój pokoj... a poki nie będzie szafy, nie będzie można przeprowadzić Kai do jego pokoju.
to pomidorek samosiejka w doniczce z kwiatkami- uratowany przed chłodem
zjemy owocki i pójdzie na kompost - już mu nic dawać nie będę - pewnie liście powinnam po prostu oberwać
mikołajki dzis mam - przyszla paczka
- trzy numery pisma Beading /pierwszy raz widze/,
- krosno do tkania bransoletek,
- przypalarka do sznureczkow sutasz - nie bede musiala uzywac kleju
- mata do koralikow - rozowa