Też bym tak chciała ale to kontynuacja płotu sąsiada który był postawiony 6 lat temu, tylko dla naszych wrażeń estetycznych za krótki, i nie miałam nic do powiedzenia jeśli chodzi o jego wygląd.
W sumie cieszyłam się że nie muszę oglądać drewnianego kibelka, kurnika i całego bałaganu sąsiada , nawet zapachy jakby mniej zalatują.

nie będę teraz kładła swoich płyt żeby wyglądało tak samo jak po drugiej stronie bo to duże koszty a sąsiedzi z obydwu stron nie chcieli się dołożyć do płotu

ja mam pierdzielnik na froncie to jest dopiero lipa

Dzięki Reniu, no ty też pracuś jesteś
A eM zaczyna się wkręcać w ogród, ogląda rośliny, czasem nawet podgląda forum chociaż po Muratorze to ma dosyć, ha ha ha
W weekend stwierdził że nasz warzywnik źle wygląda na tle działki sąsiada i trzeba tam lepszy płot postawić żeby nie było widać całego bałaganu po sąsiedzku. Jutro fachowcy postawią kilka przęseł.
Ja cała zmartwiona żeby mi warzywnika nie zadeptali, szczególnie słoneczników zasianych właśnie przy płocie. Mój eM zapowiedział fachowcom że mają uważać bo to oczko w głowie żonki i jak coś zadepczą lub połamią to będą się przed żoną tłumaczyli. A ja się zastanawiałam co oni dzisiaj rano tak na mnie dziwnie patrzyli

Rabata różano-lawendowo-powojnikowa dostała dywanik z kory

Hihihi ... i co rośliny przeżyły?

" srylion werbeny" bardzo mi się podoba

Ewca, to jak chcesz mieć jeszcze werbenę obok róż i szałwii, to wiesz do kogo uderzyć
Widziałam u Reni, faktycznie "srylion", sama zobacz