Przyszłam podziwiać kwiaty, a na dyskusje o warzywach się załapałam.
To dopisze się z moim warzywniakiem (bardziej owocniakiem bo maliny,jeżyny, borówki, jagody kamczackie, poziomki i truskawki to podstawa). Co roku musowo dla mnie to posadzić czosnek. I pomidory. Chciałabym warzywnie się bardziej rozszaleć, ale nie daję rady czasowo. Dlatego bardzo małymi kroczkami zwiększam powierzchnię pod uprawy jadalne. Kiedyś się rozszaleję i nawet będę mogła merytorycznie coś napisać
Śliczną masz okolicę Haniu!
____________________
moje włości w wiecznym remoncie;
zapraszam do ogródu mamy -
ogród kwieciem malowany ;)