Piękne ! Prawdziwe !

Jak fajnie Was czytaćWspaniale że o zwyczajach piszecie
U nas wieńców nie było ale opalało się za to zboże polanem z ogniska.
Bo u nas ogniska to Zielone Świątki. Biegło się z takim polanem i wołało ,,opal Boże nasze zboże sąsiadowi jako możesz,, Miało to chronić przed kataklizmami. Niektórzy przerabiali to zawołanie. Np. mój mąż z bratem biegli i wołali ,,opal Boże nasze zboże a wujkowi nie bo on dużo zje,,.Oczywiście również majono brzozą obejścia.

Zbyszku,
Wiekowi jesteśmy, to fakt!
Ale chyba zawarliśmy z życiem dobry pakt.
Nie spuszczamy na kwintę nosów,
gdy nie dostajemy darów od losu!
Wszelkim bolączkom życiowym
sprostać się staramy,
i nie zapominamy skąd wiedzę mamy.
Dla nas laptop to tylko pomocny gadżet,
nie stronimy też od czytania gazet,
i bardziej niż w necie wolimy w ogrodzie.
Dobrze, że ogrody znowu są w modzie!
Może nie przejdą rządowe zapędy,
żeby pod budynki przekopać me grzędy.
A starość to pojęcie wątpliwe,
człowiek dotąd żyje, póki ma oko żywe,
gdy cieszy go drzewo i kwiatek,
nie patrz w kalendarz, i nie licz swych latek!

Oj jak pięknie Hanuś podsumowałaś życie...Wszyscy jesteśmy przecież w jednym wieku, jedynie różni nas to, że niektórzy są tylko trochę wcześniej urodzeni, a drudzy troszkę później...Pozdrawiam...

Tak se nieraz myślę z samego rana
gdy nowa rabatka w głowie planowana
- kiedy te mikre roślinki urosną
jak coraz dalej następna wiosna.

Ale za chwilę znów inne spojrzenie
do łepetyny z boku przychodzi
przecież i tak niczego nie zmienię,
a posadzić niech rośnie- nie zaszkodzi.

Haniu,



Wiekowi nie wiekowi
do ogrodu zawsze zdrowi
czy mamy lat 60 czy 30
łopata zawsze się w ręku zmieści.
Nie parzymy na innych latka,
bo to nie lada gratka.
Kwiatki podziwiać każdy chce
bo od nich aż serce mnięknie.
Więc w wiekowość nie popadajmy,
i tego się trzymajmy

Tak, tak,

łopatka w garści zawsze się zmieści!
A samo kopanie, ileż w tym treści!
Dobrze nadepnąć na rant narzędzia,
odgiąć, podważyć, wyjąć ziemię na górę,
sprawdzić czy nie ma w niej zielska fury,
lub innych korzeni i larw robali,
a po sprawdzeniu, trza kopać dalej!


Dziękuję za urozmaicenie mojego wątku!

Tu jak zawsze pisze się wierszem i kocham za to do cb zaglądać cudnie jest kwieciście i wszystko wierszem podziwiam

ładnie piszecie aż lepiej na serduchu się robi pozdrówka

Dziękuję Aniu, Elisko i Piotrze, staramy się, żeby było ciut inaczej. Czasami GoBasia dołączy, czasami Violetka, i jest wesoło!

Mimo, że jest to portal ogrodniczy, ogrodnicy też muszą mieć jakąś odskocznię od ogrodu.