Nie wiem jak w tym roku będzie z kwitnieniem, bo cięłam dość radykalnie, ale może te przygięte pędy zrekompensują ubytek starych i podmarzniętych.

hanka_andrus napisał(a)

O, Basieńka wieczorkiem na ploty! Basiu, po poniedziałkowej utarczce z różami musiałam sobie dzień dobroci zrobić. Dobrze, że uważna byłam i oprócz zadraśnięć żaden kolec mi w łapę nie wlazł. Ale i tak jak dezynfekowałam ręce po robocie to szczypanie miałam jak po kwasie jakim.
Ale zostało mi już tylko przygięcie najdłuższych pędów, czyli kulkowanie.

A potem czekanie na taki efekt.

super dekoracja bosko będzie a ja kupiłam łubin i będę szaleć łubinowo miłego wieczorku

mi już też moje wlosiska dokuczają-a mam lekko ponizej ramion-kosiarka jak nic ,tez mialam Haniu długie włosy przez 15 lat tak do tylkai sicielam na krotko,a rano jak wstalam to sie wystraszylam ze ja to nie ja przez te włosy hi hi ,teraz starsza 8 letnia Lika-krasnoluda takie ma ,ale już tez mnie męczy to rozczesywanie codzienne,za nic nie chce sciąć

Haniu, u Ciebie jak zwykle sympatycznie i z humorkiem...no a wierszyki miodzio...

Haniu czytam na bieżąco, macham.

O fryzurach w tym sezonie modnych czytam, to I ja trafiłam pod nożyczki....mam teraz coś na podobieństwo korony cesarskiej

Jestem jeszcze przed cięciem róż, też uwielbiam te na pergolach

Fryzura na kształt korony cesarskiej - nieźle Agatko!
Moja raczej kulkowany bukszpan, bo już była jak rozplenica po zimie!

Agatko, Bożenko, Elisko, Violu miło z Wami było wczoraj, zapraszam i dzisiaj, ale ja właśnie szykuje plecaczek na wyjazd. Jeszcze tylko psa wyprowadzę i wybywam. Psa nie zabieram, bo jeszcze ziemia zimna, a on po dyskopatii. Nie chcę, by mu wrócił niedowład.
Miłego słonecznego.

Milego dnia.
Niech pieskowi czas szybko zleci bez Ciebie

Jak mnie nie ma,. to przesypia cały czas. Nawet nie słyszy jak wracam. 1&-ty rok jemu, staruszek, ale jeszcze dość żwawy.

Skoro o fryzurach tu mowa, to moja jest jak rozczochrany przekwitnięty miskant...