poszły jak burza te pomidorki,i na jutro mam wymowke by jechac na dzialke po doniczki hi hi hi,odlozylam z thui 36 doniczek ,wyczyszce i wsadze pomidorki tylko gdzie ja sie pomieszcze w domu chyba kolejna połke przyjdzie mi zmontowac,ech bez tej szklarni na dzialce jak bez reki
chyba pada mi na dzialce bo chmury tam wisza ciemne ze ho ho
nie ppotrzebnie podlewalam tam gdzie posialam trawe,ale przynajmniej przetestowalam nowy waż

U mnie też coś się zachmurzyło, ale deszczu jeszcze nie widać.
Violu, może masz worki foliowe przezroczyste duże, jak na ubraniach z pralni? Wykorzystaj je właśnie do pomidorów na działce, Doniczkę z rośliną wsadzasz do środka , patyk do doniczki i zawiązujesz górą. Jak jesteś w ogrodzie odsłaniasz górę by się wietrzyły, jak wychodzisz do domu zawiązujesz, gdyby miała być niska temperatura.

Stopniowo, wyprowadziłabyś swoje pomidorki z domu. Na noc mogłabyś je
wstawiać do altanki,

Z ostatniej chwili: Właśnie u mnie popadało! Yupii!

kurde nie mam takich workow ,bo nie korzystam z pralni
ale jestem zla,no chcialabym miec juz tak wszystko a tu widze ni dy rydy

hanka_andrus napisał(a)

O, Basieńka wieczorkiem na ploty! Basiu, po poniedziałkowej utarczce z różami musiałam sobie dzień dobroci zrobić. Dobrze, że uważna byłam i oprócz zadraśnięć żaden kolec mi w łapę nie wlazł. Ale i tak jak dezynfekowałam ręce po robocie to szczypanie miałam jak po kwasie jakim.
Ale zostało mi już tylko przygięcie najdłuższych pędów, czyli kulkowanie.

A potem czekanie na taki efekt.

Ładnie ta roza wyglada ile lat musiałas czekac na taki efekt ?

Haniu Tobie tez tak sie muli ogrodowisko o tej porze?mi od paru dni chodzi jak slimak,wczoraj to już wogole porazka była jakiekolwiek zdjecie dać-ciągle mnie wyrzuca

Flower1 napisał(a)

Ładnie ta róża wygląda ile lat musiałaś czekać na taki efekt?

Madziulko! Pnące róże już w drugim roku pokazują co potrafią, W pierwszym, się korzenią przeważnie. Chyba, że kupisz w doniczce, to te szybciej nabierają urody, Ale 2,3 lata, trzeba cierpliwie czekać. No i przyginać długie gałązki do poziomu, czyli kulkować.

Violu, też tak mam! I u dziewcząt na forum też się tak dzieje.

hanka_andrus napisał(a)

Violu, też tak mam! I u dziewcząt na forum też się tak dzieje.

OK bede juz spokojniejsza,bom juz myslala ze moje "trzecie dziecko"- Lapek juz siada

Hanusia ale się napracowałaś kobietko nic tylko podziwiać ja miałam dziś pod sianie warzywek szykować i tylko się z łubinem wyrobiłam ale jutro zamiaruję chociaż pograbić dookoła wszyscy sieją aż ziemia drży ziemniory już posadzili i dobrze prawisz zielska nie ma tylko mlecz szpadlem traktuję buziaki wieczorne zostawiam i ukłony dla Twojej ciężkiej pracy Hanusia I jak pięknie wszystko rośnie podziwiać podziwiać tylko

Haniu teraz sobie skojazylam dlaczego te Omniegi rosną tylko spod murowanej ściezki,jak kupilam dzialke wzielam Mame by sie opiekowala tylko kwiatami,(i tez by miec pretekst bo kwiaty a tak serio by sie zblizyla bardziej do mnie i do dziewczynek,ale i to nie wyszło,nie mogłysmy sie porozumieć ciągle było rob tak a nie tak rob to a nie tamto przykre )i pamietam jak je wykopywała bo myslala ze to chwasty i nie ruszała przy betonie by nie wzruszyć go -dziś by był ich łan,ale pewnie się rozrosną z czasem.
I pomyśleć że beton je uratował