Boziu ile złego na jednego



Rozmnożyły się kłopoty strasznie, a wydawałoby się, że gorzej być nie może..... Irenko mocno przytulamy Was Oboje. Bardzo ciężki czas nastał w Waszej rodzinie

Wiem, że jesteś mocną kobietą z niejednym sobie w życiu poradziłaś, ale może trzeba jednak pomyśleć o jakiejś pomocy na co dzień.... Osobą stale leżącą bardzo trudno jest się opiekować, mój dziadziuś rok leżał też po udarze był, dostał go w szpitalu do którego go zawiozłam z bratem bo w domu upadł, w szpitalu okazało się, że upadł bo miał zawał. Zawiozłam do szpitala człowieka z którym o wszystkim mogłam porozmawiać, a jak odbierałam to trzeba było karmić i nie wiedział kim jestem i gdzie on jest

Bardzo bolesne jest patrzeć na co dzień i nie móc pomóc kochanej osobie.
Przykro mi bardzo, zadbaj o oko, mam nadzieję, że szybko do zdrowia wrócisz chociaż Ty Kochana. Dużo siły życzymy na najbliższy czas, oprócz łóżka pomyśl o materacu przeciw odleżynowym koniecznie. Może pielęgniarka środowiskowa mogłaby przychodzić pomóc umyć mamę i oklepywać. Nie wiem co doradzić, jak pomóc.......