Irenko przyszłam podziękować za odwiedziny u mnie i przydatne rady doświadczonej ogrodniczki. Przyznaję się że bywam u ciebie niekiedy incognito

ale zazwyczaj nie nadążam za tempem twojego wątku. Na ostatnich stronach zauroczył mnie zakątek z powojnikiem montana uciekającym na dach

i opowieść o psach chcących mieć swoje budy w pobliżu a nie rozstrzelone gdzieś po ogrodzie

.
Posiadaczka psa i dwóch kotów
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny