Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

April 07:33, 23 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9910
Szkoda hortek, w którym miejscu się złamała? nie wypuści nowych?

Dziś znów walczyłam z wrogiem po nocy. Okazało się, że to niestety kuna. Moja dzielna psica zagnała ją na drzewo i przez dwie godziny pilnowała. Nie chciało mi się wstać i sprawdzać co to za jazgot, pozapalałam tylko światła na zewnątrz żeby wystraszyć dzikie stwory. Ale o trzeciej wkurzył się mężaty i z grabiami i latarką ruszył bronić domostwa. Pies leżał pod drzewem pilnując zwierzyny która niemiłosiernie warczała i niemal szczekała szczerząc kły. Udało mu się zabrać psa i wygonić kunę z ogrodu. Teraz tylko pytanie czy już się zniechęciła czy dalej będzie próbowała. O piątek wstałam do pracy. Nie mam pewności jak się nazywam
Muszę kupić jakiś odstraszacz.
Ma ktoś doświadczenie w tym temacie? Kiedyś ktoś tu na forum polecał jakiś sprzęcik ale nie mogę znaleźć. Średnio mi się myśli po takiej nocy.
____________________
April April podbija las Mazowsze
jolanka 08:05, 23 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Halinko, Gosiu, Iwonko
niestety hortka złamała się w połowie pieńka, nie odbije

Powinnam była, kiedy zaczęła kwitnąć, zabezpieczyć dodatkowo koronę ponieważ kwiatów miała mnóstwo. Zrobię później zdjęcie flakonu z kwiatami, które musiałam pociąć to zrozumiecie dlaczego.
Pieniek był dobrze podwiązany w trzech miejscach do grubego bambusa ale kończył się on pod koroną. Górne wiązanie puściło pod ciężarem kwiatostanów i złamało pieniek w królowie wysokości
Ewidentnie moja wina. Hortensje na pniu mam pierwszy rok, nie wiedziałam jak się z nimi postępuje. Teraz będę już wiedzieć
Mam jeszcze dwie ale nie tak piękne jak ta: Early Sentation i Vanilkę.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 08:16, 23 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
April napisał(a)
Szkoda hortek, w którym miejscu się złamała? nie wypuści nowych?

Dziś znów walczyłam z wrogiem po nocy. Okazało się, że to niestety kuna. Moja dzielna psica zagnała ją na drzewo i przez dwie godziny pilnowała. Nie chciało mi się wstać i sprawdzać co to za jazgot, pozapalałam tylko światła na zewnątrz żeby wystraszyć dzikie stwory. Ale o trzeciej wkurzył się mężaty i z grabiami i latarką ruszył bronić domostwa. Pies leżał pod drzewem pilnując zwierzyny która niemiłosiernie warczała i niemal szczekała szczerząc kły. Udało mu się zabrać psa i wygonić kunę z ogrodu. Teraz tylko pytanie czy już się zniechęciła czy dalej będzie próbowała. O piątek wstałam do pracy. Nie mam pewności jak się nazywam
Muszę kupić jakiś odstraszacz.
Ma ktoś doświadczenie w tym temacie? Kiedyś ktoś tu na forum polecał jakiś sprzęcik ale nie mogę znaleźć. Średnio mi się myśli po takiej nocy.

Napisałam już wyżej, nie wypuści Jolu niestety.

Psicy powinnaś dać dodatkową porcyjke jedzenia
Problem z kunami niestety wesoły nie jest. Spróbujcie znaleźć miejsce, którym wchodzi do domu. Może na strychu znajdziesz to miejsce. Odchody powinny pomoc w lokalizacji.
Sąsiedzi, którzy mieli ten problem kupowali tzw żywolapki na kuny. Wpisz tak w wyszukiwarkę to znajdziesz. Ustawiali je pod domem w miejscu prawdopodobnego wchodzenia kuny .
Tylko trzeba pamiętać, ze np kot tez może tam wejść
Dopytam sąsiadkę co wkładali do niej jako „zachętę” do wejścia.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mrokasia 08:27, 23 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
O kurczę, szkoda tej limki . Ja nie mam żaďnej na pniu a nie powiem, przyglądałam się. Na pniu mam tylko kaliny ale zwrócę uwagę na mocowanie.

Fajnie czytać, że podczas przygotowań remontowym eM ci tak towarzyszy i to w dodatku wcale nie biernie-milcząco . Ja też mam górną łazienkę pod skosami i jest biało-szaro-drewniana .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
April 08:34, 23 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9910
Jolu, w żywołapkę trudno złapać, oglądałam filmy. One baaaardzo ostrożne.
Poza tym ja nie wiem czy do domu weszła, brak znaków. Po dachu chodziła bo ją słyszałam. Pies ją w ogrodzie dorwał. Może do domu nie weszła ani na strych.
Kupię takie zapachowe odstraszacze i zamawiam elektroniczny. Zmasowany atak. Teraz będę w domu przez weekend to będę pilnować. Choć takiego stracha jej pies napędził że może się zniechęci a przynajmniej kilka dni nie zajrzy.
Chyba psie miski z karmą powinnam schować do domu, bo może ją to wabi.
No i o samochody się martwię.
Ot, kłopot za kłopotem.

No to z hortensją faktycznie klops. Chyba dłuższe te patyki trzeba dawać, tak żeby podpierały aż kwiat.
Ja mam jedną taką hortensję, która jest spleciona z trzech pędów i kwiaty ma ażurowe wiec się nie przejmuję. Ale hortki o pełnych wiechach są faktycznie narażone. Zabezpiecz pozostałe, bo szkoda wielka.
____________________
April April podbija las Mazowsze
jolanka 08:50, 23 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
mrokasia napisał(a)
O kurczę, szkoda tej limki . Ja nie mam żaďnej na pniu a nie powiem, przyglądałam się. Na pniu mam tylko kaliny ale zwrócę uwagę na mocowanie.

Fajnie czytać, że podczas przygotowań remontowym eM ci tak towarzyszy i to w dodatku wcale nie biernie-milcząco . Ja też mam górną łazienkę pod skosami i jest biało-szaro-drewniana .

Ano szkoda

W. jest z takich, co trudno mu ku zrobić pierwszy krok, potem zaczyna działać a potem trzeba pilnować aby skończył.
Tym razem to doookładnie dopilnuję

Jak połączyłaś kolory w tej łazience?
Moja ma prawie 6 m długości i 2,8 szerokości. Będzie przedzielona małym murkiem, za którym będzie pralka i miejsce na miski i inne grajdołki łazienkowe a przed murkiem wanna. Skos jest na długość łazienki.
Myślałam aby gres drewnopodobnych dać nie tylko na podłodze ale np obudować nim wannę albo dodać do ścianki gdzie będzie sedes i bidet. Jeszcze do końca nie wiem
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 09:03, 23 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
April napisał(a)
Jolu, w żywołapkę trudno złapać, oglądałam filmy. One baaaardzo ostrożne.
Poza tym ja nie wiem czy do domu weszła, brak znaków. Po dachu chodziła bo ją słyszałam. Pies ją w ogrodzie dorwał. Może do domu nie weszła ani na strych.
Kupię takie zapachowe odstraszacze i zamawiam elektroniczny. Zmasowany atak. Teraz będę w domu przez weekend to będę pilnować. Choć takiego stracha jej pies napędził że może się zniechęci a przynajmniej kilka dni nie zajrzy.
Chyba psie miski z karmą powinnam schować do domu, bo może ją to wabi.
No i o samochody się martwię.
Ot, kłopot za kłopotem.

No to z hortensją faktycznie klops. Chyba dłuższe te patyki trzeba dawać, tak żeby podpierały aż kwiat.
Ja mam jedną taką hortensję, która jest spleciona z trzech pędów i kwiaty ma ażurowe wiec się nie przejmuję. Ale hortki o pełnych wiechach są faktycznie narażone. Zabezpiecz pozostałe, bo szkoda wielka.

Ostrożne to są na pewno. Sąsiadom udało się złapać dwie.

Miejmy nadzieję, że pies ja skutecznie odstraszył i nie będzie wracać. Odstraszacze na pewno nie zaszkodzą. Musicie sprawdzać niestety garaż i samochody Wredne te kuny i potrafią poprzegryzac kable, wrrr
Masz rację, ze miski z karma mogły ja zachęcić do odwiedzin Dobrze, ze Wasz pies taki czujny, wart dodatkowego głaskania co wieczór aby nie zasypiał

Dzisiaj pojadę i spróbuje sobie odkupić tę Limkę bo pięknie wyglądała pomiędzy brzozami w moim małym brzeziniaku.
Dobrze by było zrobić taki stelaż, patyk a na końcu podwójna obręcz pod wiechy, sam dłuższy patyk chyba nie wystarczy.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mrokasia 09:03, 23 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
Ja mam białe płytki na ścianach wykończone paskiem z grafitowej, kamiennej mozaiki. Drewnopodobny gres na podłodze i obudowie geberitu.
Pomyśl czy by pralki i misek nie zamknąć w jakichś szafkach. Ja mam w dolnej łazience pralkę w szafie, w której mam też 2 szuflady na brudne rzeczy.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
jolanka 09:14, 23 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
mrokasia napisał(a)
Ja mam białe płytki na ścianach wykończone paskiem z grafitowej, kamiennej mozaiki. Drewnopodobny gres na podłodze i obudowie geberitu.
Pomyśl czy by pralki i misek nie zamknąć w jakichś szafkach. Ja mam w dolnej łazience pralkę w szafie, w której mam też 2 szuflady na brudne rzeczy.

Hmm, to jest dóbra myśl z tymi szafkami...
U mne tego szarego będzie trochę więcej. Mam tam mniej więcej 2/3 białej i 1/3 szarej glazury. Reszta drewnopodobna.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
tulucy 09:14, 23 sie 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12890
Jolu ja to mam niecny plan najechania Twojego ogrodu któregoś dnia w przyszłym tygodniu tylko proszę o sygnał, kiedy Ci pasuje...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies