Tak naprawdę to nie lubię dwóch kolorów: żółtego i czerwonego. Kiedy jesienią kupowałam cebule to tak z premedytacją wbrew sobie kupiłam te żółteczki. Przyznaję, że wiosną ten kolor świetnie wygląda, jest taki świeży, radosny. Chyba jeśli chodzi o tulipany to będę robiła wyjątek
Elu, wiem, że można kupić dobre pieczywo i ciasto ale jednak wolimy swoje. Przynajmniej mam pewność, że nie ma w nim żadnych polepszaczy.
Tulipany też sadziłam w koszykach ale miałam wrażenie, że słabiej w nich rosną.
Poza tym zawsze wtedy trzeba mieć więcej miejsca na rabacie - one jednak zajmują go trochę więcej niż pojedyncze cebule. Je można po prostu powtykać pomiędzy inne rosliny
Haniu, nie pamietam dokładnie, który to tak wygląda. Teraz już nie pójdę do ogrodu ale jutro Ci sprawdzę, dobrze? Takie "podobne" są chyba 3. One zmieniają się w ciągu roku.
Jestem prawie pewna, że na tym zdjęciu jest Orange Dream.