Wpadaj nie tylko na chwilkę A sadzenie na razie idzie mi nijak Najpierw zimno, potem deszcz, potem inne sprawy, normalnie tragedia! U Ciebie to nie sadzenie, a dosadzenie.
Jolanko, zaglądam, piękne kwitnące obejrzałam. Ale to cieszy, prawda? Hosty uwielbiam, moje w ubiegłą sobotę dopiero zaczęły kły pokazywać. Jutro zobaczę ile podrosły przez tydzień.