To jakaś choroba jest podobno i to zaraźliwa Chcesz się zarazić? Bardzo lubię róże i jeśli tylko dadzą rade w mojej ziemi to trochę ich jeszcze dokupię w przyszłym roku. Z tego powodu nie kupowałam zbyt drogich bo obawiam się tej sytuacji
No właśnie, Jeśli Luisek mi tak urośnie, to będę musiała albo jego albo Lavender przesadzić. Na szczęście jeszcze nie w tym roku
Niestety nie wiem jak piwonia drzewiasta wygląda po przekwitnieniu, to nowy nabytek prezentowy od przyjaciół i będę dopiero się jej uczyć Widziałam przepiękne perlowo białe z ciemniejszym srodkiem. Cudne. W tym roku niestety
Ja mam kupioną i posadzoną wiosną Souvenir du Dr. Jamain.
ma być piękna
Sporo mamy takich samych róż
Geishe mam w szpalerze przed domem od frontu, 5 krzaków, w lawendzie.
Aha, Elfe jest delikatna bardzo ponoć, więc jeśli to miejsce gdzie ją planujesz, jest jakieś bardziej narażone na zimno (skoro coś tam zmarzło), to może poszukaj jakiegoś innego...
Haha, ale mi życzysz. Zdjęcia obejrzałam, ale wyobraźnia moja niestety ograniczona jest i nie sięga tak daleko, aby sobie efekt zwizualizować w tym momencie. Cierpliwie poczekam aż te cudności Twoje zakwitną. Cmok na dobranoc!
ps. Wybierasz się do Pęchcina 11-go czerwca. Jak by co to może razem byśmy pojechały?