Iwk4
07:33, 06 cze 2017

Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Mirelko, nie można mieć wszystkiego. Też biję się z tymi myslami. Wiele aranzacji mi się bardzo podoba, a już miejsca brak.
Wczoraj np. patrzylam na moje kosacce syberyjskie. Cudnie teraz wygladają. Po raz pierwszy wszystkie kępy mi kwitną. Dwa lata temu je podzielilam i odmlodzilam, bo kiepsko kwitly. Rok temu jeszcze nie pokazaly, co potrafią, a teraz wyglądają swietnie. I fajnie by wygladaly w szpalerze same sobie zostawione. Bez innych bylin. A miejsca na taką rabatę już nie mam...
Kosacce teraz pięknie wyglądają i ilosc robi swoje. Tylko za chwilę przekwitną i stracą swoj urok.
Rododendrony podobnie.
Kazdy rok jest inny dla roslin. Rok temu zakwitly mi razem z różami i bylo juz gorąco. Kwitly krótko, a widok róż sprawil, ze na rh juz mniej spogladalam. W tym roku zdazyly przed tymi pieknotkami.
Wczoraj np. patrzylam na moje kosacce syberyjskie. Cudnie teraz wygladają. Po raz pierwszy wszystkie kępy mi kwitną. Dwa lata temu je podzielilam i odmlodzilam, bo kiepsko kwitly. Rok temu jeszcze nie pokazaly, co potrafią, a teraz wyglądają swietnie. I fajnie by wygladaly w szpalerze same sobie zostawione. Bez innych bylin. A miejsca na taką rabatę już nie mam...
Kosacce teraz pięknie wyglądają i ilosc robi swoje. Tylko za chwilę przekwitną i stracą swoj urok.
Rododendrony podobnie.
Kazdy rok jest inny dla roslin. Rok temu zakwitly mi razem z różami i bylo juz gorąco. Kwitly krótko, a widok róż sprawil, ze na rh juz mniej spogladalam. W tym roku zdazyly przed tymi pieknotkami.

____________________
Ogródek Iwony II
Ogródek Iwony II