Mireczko, buziaki.
Porządki robią się w domu, ale też na wątkach Posprzątane
A u mnie pada dziś deszczyk. A chciałam myć okna w tym tygodniu.
A ogrodowo róże trzeba okopczykować, tylko kompost był zmarznięty, a dziś w deszczu mi się nie chce wyjść...
Widziałam że posprzątane. Ja jeszcze za porządki się nie zabiorę, jestem cały tydzień w pracy poza domem.
Iwonka domek już u mnie stoi więc może po świętach jakieś rabaty rozrysujemy. Mam nadzieję że pomożesz.
Aniu, numerki wycięła mi koleżanka. Robi piękne kartki, miałam kłopot z numerkami, najpierw chciałam świeczki z numerkami gotowe, to się skończyły. Kupiłam najtańsze.
Przy okazji doczytałam, ze świece powinny być 3 fioletowe i jedna różowa i czerwone kokardki i wianek okrągły. To wg tradycji adwentowych. Wszystko jest symbolem. Na drugi rok lepiej się przygotuję, pierwszy raz zrobiłam wianek z igliwia.
Trawy, jak nie zgniją, to powinny dać radę. Zeszłej zimy wypadł mi jeden miskant, za blisko jego z rynny wypływała woda i ten biedak nie dał rady...
Aurelio, witam Cię serdecznie.
To mój drugi watek. Już bardziej dojrzały. Pierwszy zaczynałam, jak postanowiłam, że ogród przekopię To było po tym, jak przypadkiem weszłam na Ogrodowisko, przeczytałam kilka wątków i doznałam szoku, że można mieć takie ogrody. Myślałam, że to tylko na obrazkach tak się ma. A tu się okazuje, ze jak się człowiek postara i wymyśli sobie plan na swój kawałek świata, to potem na wakacje nie chce się wyjeżdżać z ogrodu Trochę wsparcia, trochę kasy i własna praca. Moje dzieci nie rozumieją, że można się bawić w ziemi. Zapomniały już, jak w piaskownicy się bawiły Dobrze, że M mnie wspiera.
Dla Ciebie kawałek mojego listopadowego świata...
Mireczko, bardzo chętnie pomogę.
Wiesz pochłonęła mnie praca ostatnio, ale już się ogarniam.
Zaczynam znowu myśleć pozytywnie, więc pora tu częściej gościć.
Gosiu, tak bardzo mi w tym roku chce się świąt, poczuć tą magię, więc czekałam, by móc zrobić wianek. Wszędzie już w galeriach handlowych świątecznie, ale to mnie smuci, nie cieszy, bo to już nie tradycja, tylko bardziej chodzi o to, by więcej klientów na zakupy złapać. Już nawet kolędy słyszałam, a przecież to jeszcze nie ten czas, ooooooo....
Gosia, w ogrodzie zimą miewam przerwę w fotkach, bo smutno, buro, chyba że śnieg albo mróz zmieni szatę...
Ogród śpi, koloru brak, słońca brak ...