Nie pokazywałam Wam wcześniej, bo nie wiedziałam czy się przyjmie.


zdobyczny pigwowiec chiński,
w/g Waszych podpowiedzi przycięłam go drastycznie i wygląda na to, że przeżyje



wypuścił nowe listki ... już widzę te soczki i nalewki

rozkwita jeszcze jedna różyczka

Elu pigwowiec ma czerwone kwiatki, bo mój tak)

Wiesz co Aniu - wydaje mi się, że bardziej jest łososiowy.

Niestety ognisko nie wypaliło, tak że zdjęcia innym razem

Ładnie przycięłaś pigwowca, to go zmobilizowało i pobudziło do życia. Pięknie odbił i kwitnie.

nigdy za Wami nie nadążam
Jak nie Olcia to Sławek coś chce.
Jak siadam z powrotem to już nikogo nie ma.

Jestem Elu ale tylko na minutkę. Kuknąłem co słychać i lecę do zajęć. Pozdrawiam.

gardenarium napisał(a)

Ładnie przycięłaś pigwowca, to go zmobilizowało i pobudziło do życia. Pięknie odbił i kwitnie.

Dziękuję Danusiu
To moje pierwsze kroki z przycinaniem. Zawsze się tego boję, ale widzę dobre efekty, więc wygląda na to, że od następnego roku juz nie bedę tak oszczędzała sekatora.

Wczoraj poszalałam na całego. Pojechałam kupić jeżówkę, żeby motyle wróciły do mojego ogródka !

i zobaczcie jakie z tego rezultat wyszedł


jeżówka zajęła miejsce przy hostach


winogrono przy tarasie


i druga boróweczka, żeby lepiej owocowała.