Pocieszacie mnie, wiem taka rola koleżanek z O. mchu jest pełno nawet po weryfikacji , ale liczę że jak dostanie powietrza i słońca to sam się wycofa na dalszą pozycje a jak nie to go Mogetonem później potraktuje. Nie ma rady
Nie wiem czy sie nie pospieszylam z przyciskiem lawendy i stóp... ale już straszył wyglądem a rosnąć zaczęły więc ciachnelam wszystko bez wyjątku. Zabilam??

Uff, cały ogród przyciety i czeka tylko na nawozenie.ale to już chyba w kwietniu jak wyraźnie ciepłej będzie

Nie marudź, jak na stan po wertykulacji, to trawnik wygląda bardzo dobrze. I wcale Cię tu nie pocieszam litościwie. Mój będzie wertykulowany, jestem pewna, że będzie wyglądał o wieeele gorzej od Twojego, sfocę specjalnie dla Ciebie. Co do lawendy i stip to się nie wypowiem, nie mam, nie wiem.

Gosia ciachnelam w weekend i jedno drugie. Podjęłam męska decyzję, że tak wyglądem straszyły (lawendy), że jestem w stanie przeżyć swój błąd. Moje już ruszają.

Makusia napisał(a)

Gosia ciachnelam w weekend i jedno drugie. Podjęłam męska decyzję, że tak wyglądem straszyły (lawendy), że jestem w stanie przeżyć swój błąd. Moje już ruszają.

No to dobrze Marta najwyżej wspólnie będziemy przezywać porażkę Choć raczej nie sądze bo po wczorajszym sniegu jakoś gorzej im się nie zrobiło.Nie mam nerwów biegać na raty z sekatorem po ogrodzie do maja.

Anula, ja tak mam co wiosnę...patrzę na trawnik i wydaje mi się ,że tak żle jeszcze nie było i tak w kółko co rok

Dziewczyny, wyłażą już u Was krwawniki? U mnie jeden z 2-och posadzonych Terracot już ma małe listki a drugi nic Śpi snem wiecznym? Tylko dlaczego skoro drugi 20 cm obok żyje?

Ja już też po wertykulacji ręcznej (właściwie to eM jest) i cięciu lawendy.
Nawet bukszpany ciachnęłam i tujki też.
Zostawiłam wszystkie liście na cienistej lipowej rabacie i przemieszałam je z ziemią, niech tworzą ściółkę
Reszta w weekend, czeka mnie sadzenie szmaragdów i przesadzanko na cienistej, ma być ciepło to przyjemnie będzie się zmęczyć

No to Renia kawał roboty za Toba za Nami znaczy nie zazdroszczę sadzenia tuj bo jakoś kopanie dolów to ostatnie co lubię robić. Mnie czeka jeszcze przesadzanie 6 letnie hortki Pink Diamont...juz się boję tych korzeni

Wracam z nart a tu wiosna pełną parą Fotek nie zdążyłm porobić kwitnącym drzewom,ale dla tych co nie widzieli zimy w tym roku mam kilka takich ...
Za chwilę wrzuce z telefonu

NO! to tyle jeśli chodzi o zimę Zobaczyłam i pożegnałam na rok.
Az miło teraz popatrzeć jak u w ogrodach wszystko kipi zielenia