Dziękuję, w porządku. Ale te kilka tygodni wyłączenia z życia mocno dały mi sie we znaki i teraz ciągle coś nadrabiam. Ogrodowisko sobie podczytuję, ale brakuje czasu żeby zaangażować się mocniej. Dogaduję sie z córką znajomych co do projektu, więc mam nadzieję, że na wiosnę będzie nad czym pracować.
Gosia, pozdrawiam gorąco noworocznie. Też się już co nieco stęskniłam za Ogrodowiskiem, a i wiosny doczekać się tudzież nie mogę. U nas też mrozi, nienawidzę takiej zimnicy.