Wnikliwie obejrzałam ale nie przeanalizowałam. Wybacz ale szampana piję i mi móżdżek ociupinkę spowalnia Jedno Ci powiem, mnie u Ciebie wszystko pasuje ... bratki też

Moim zdaniem pasuje.
Cobyś Aniu nie zrobiła to będę na tak
Wszystko m się podoba.

Spokjnej nocki

Ogród oczywiście przepiękny, ale Twoje zdjęcia są po prostu magiczne. Zawsze się zachwycam i zazdroszczę talentu.

No, obiad ugotowany!

Kochane moje, bratków nie będzie! Bratki posadziłam sobie w kwietniu, kiedy wokół panowały jeszcze głęboki smutek z głęboką nostalgią i były wówczas jedynym radosnym akcentem na pustkowiu ogrodem zwanym. Niestety nie chcą samodzielnie dokonać żywota swego i tak tkwią, bo serca nie mam ich uśmiercić.

Katia o róże chodziło a nie o trawy. W każdym razie zachwyciły mnie Twoje wyrazy uwielbienia dla moich zdjęć

Asia za głos co do kolorów dzięki (zwłaszcza, że na tak). Wysokie trawki to śmiałek darniowy Goldtau i sama jestem zaskoczona, że skubany tak wysoko wystrzelił. Myślałam, że on niższy będzie. Przeniesienie do przemyślenia, bo beż mi on ciut za bardzo w górze jest.

Juzia bardzo pomogłaś, bo głównie o kolor chodzi

Ewelina co do bratków masz jak najbardziej słuszną uwagę. Jak wyżej.

Ola, no jak Ty szampana pijesz to rozumiem, że Ci bratki też pasują. Stan trzeźwej oceny sytuacji niemożliwy jest. Jakaś okazja ważna, że aż szampan w ruch poszedł?

a czym te bratki myslałaś zastąpić?

Zana napisał(a)

Ola, no jak Ty szampana pijesz to rozumiem, że Ci bratki też pasują. Stan trzeźwej oceny sytuacji niemożliwy jest. Jakaś okazja ważna, że aż szampan w ruch poszedł?

rocznica, okrągła Co jutro na objad ?

Agatka jesteś niepoprawnie niemożliwa. Czyżbyś też szampana piła?

Pawlus niezmiernie dziękuję. Czyżbym kurcze jednak posiadała jakiś talent, którym mnie Opatrzność obdarzyła, a ja xx lat w nieświadomości żyję? A całe życie boleję nad tym, żem talentu jakiegokolwiek pozbawiona

Ewelinka bratki pójdą precz, a tam właśnie Lavender Ice przed Munstead Wood będą. MW się jeszcze rozrosną, bo to tegoroczne młodziaki są.

Ola obiad bardzo prozaiczny bo dziecię moje prostackie jedzenie uwielbia. Na okrągło mógłby jeść sznycelki indycze w panierce jajeczno-bułkowej + ziemniaki + mizeria. Więc na łatwiznę poszłam i zrobiłam. Na co dzień raczej eM gotuje, ale wyjechać musiał niestety.

Zana napisał(a)

Róże okejowe wg mnie...ale w nóżki bym cosik upchnęła

Zamiast bratków, które czekają na swoją porę aby zejść:

Dzwonek karpacki 'Alba' - Campanula carpatica
Zawilec gajowy - Anemone nemorosa
Bodziszek dalmacki - Geranium dalmaticum

Oczywiście nie wszystko na raz....jestem upychacz ale tu - albo albo

Zana napisał(a)

Jolanka wypowiedź Twa niezmiernie podniosła mnie na duchu, przybliżając wstępną koncepcję w kierunku jej realizacji

Tak więc ja proszę teraz Szanownych Państwa wszystkich o wnikliwą analizę odnośnie współgrania ze sobą rzeczonych kolorów, uwzględniając jednocześnie wysokość i pokrój przedmiotów analizy

Hahahaha