Asiu z cudnego Nadmorskiego co prawda czekolada bardzo zdrowa jest, ale co byś nie musiała jej tyle wsuwać....

Kochana dziękuję Ci za tyyyyle ciepłych słów


, nie wiem co napisać. Czytam Twój wpis i normalnie mnie zatyka. Ale zapewniam Cię, że rzeczywistość nie jest taka.
Roślinki nic specjalnego nie dostają. Zamiast żółciutkiego piachu dobrą ziemię z mączką bazaltową, a róże dodatkowo obornik. Nawet w tym roku oprócz wiosennej azofoski nic specjalnego nie dostały. Poza hortkami, które dostały co im się należy a i tak niektóre strajkują. Takie życie, ha, ha.
Ola/Babka czeeeeść!!! Miałaś przerwę, a teraz ja mam nawał nawałów i czasu brak. Ale w przelocie obejrzałam Twoje cudne zdjęcia

. U mnie anabelki tez mają gałązki bez kwiatów, a jedna skąpo kwitnie.
Zoja nowy aparacik już mam, ale na razie to on mnie powalił, ha

. Tak mnie oszukał na wyświetlaczu, że niech go licho weźmie. Wiem jakie parametry ustawiałam w starym aparacie i tak samo sobie ustawiłam w nowym, a on mi wyświetlał całkiem inaczej niż teoretycznie powinno być. Prawda dopiero na kompie wyszła na jaw. Muszę się teraz go nauczyć.
Iwonka nowy aparacik to Nikon, zresztą to już mój chyba czwarty tej marki. Jestem jej baaardzo wierna

. Jeżówek nie mam za wiele, ale dla koloru polecam na pewno Secret Affair, śliczne są.
Aniu/Makao gdzieś tam w przelocie wpadłam do Ciebie