Iwonka przeniosłam się z tematem hostowo-liatrowym do Ciebie
Kasja no kwitnie na całego ten chaotyczny misz-masz. Mus to w przyszłym roku trochę uporządkować, bo pstrokacizna cyrkowa trochę się zrobiła

. A teraz znowu mam fazę na stonowane rabaty. Kurcze, czy ja się w końcu zdecyduję co ja chcę - czy stonowanie czy kolorowo? Oto jest pytanie!
Ania/Anbu no właśnie, nawet jak słońce wychodzi to już jakoś inaczej świeci. A sierpień zapowiadają z kiepską pogodą

.
Gosia jak Ci się tawułki podobają, to dobrze, że zgapiłaś

. Wszyscy coś od siebie zgapiamy

. Lato u nas zdecydowanie za krótkie, bardzo szybko mi ten sezon zleciał. Bo dla mnie to już można powiedzieć koniec sezonu, w niedzielę wyjeżdżamy na urlop i swój ogród zobaczę prawdopodobnie dopiero.... czwartego września w niedzielę!

. To już będzie prawie smutek i nostalgia

. Mam nadzieję, że wszystko jakoś przetrwa bez naszego nadzoru, tak więc mnie nawet cieszy, że sierpień ma być bez upałów.
Pszczółko przedpołudniem prawie pod słońce uchwycone