Jazzy i Agata zniesiecie, zniesiecie. Chociaż wreszcie mam zamiar zimą zrobić sobie porządną powtórkę z technik fotografowania (czyli cała ta nudna teoria, która przekłada się potem na efekt). Sprzęt nowy, bo stary już leciwy był. Na razie wydaje mi się, że chyba będzie sobie lepiej radził z tzw. trudnymi kolorami czyli fiolety, purpury, różowe itp. Za to wyświetlacz to mega oszust

Kamilka eee tam pięknie, jak dzisiaj (o ile zdążę) wstawię szersze kadry tego misz-maszu to zobaczysz jak pięknie jest

Anda przy pierwszym kwitnieniu te moje Lavender pachniały i to bardzo ładnie. Co prawda musiałam paść przed nimi na kolana, bo zapach nie jest intensywny. Teraz to drugie kwitnienie faktycznie bezzapachowe jest. Ja różanym laikiem jestem, więc nie jestem jeszcze wybredna i właściwie prawie wszystkie te moje różyczki mnie zachwycają. Kiedyś pewnie będę marudzić, ale Lavender i Minervę to chyba zawsze będę kochać

Muszę jeszcze parę maili pchnąć i spadam do domu! Jeszcze urlop do końca trzeba zorganizować

Anula, a masz może Ebb Tide? Bo czytałam na niemieckim forum, że jest jeszcze lepszy jeśli chodzi o długość kwitnienia i zdrowie od Minervy.

Zana napisał(a)

masz oko i talent do tych fotek

Anda napisał(a)

Anula, a masz może Ebb Tide? Bo czytałam na niemieckim forum, że jest jeszcze lepszy jeśli chodzi o długość kwitnienia i zdrowie od Minervy.

Nie mam, widziałam ją na stronie Floribundy i chciałam kupić, ale chyba w tym roku była przez cały czas niedostępna. Ma ją Kasia (Mój ogród pod górkę).

Kasya napisał(a)

masz oko i talent do tych fotek

Aleś mi komplimenta zasunęła

Jak rośliny super dobrane to każda fota wyjdzie idealnie. A u Ciebie rośliny cud miód

Obraz wrzucam zaraz...na chwilę... to zajrzyj

Aniu/Makao u mnie to się taki misz-masz pod płotem zrobił, że teraz przez całą zimę mam o czym myśleć, co z tym zrobić

Juzia widziałam i nie żałuję

Dzisiaj trochę mrocznie, bo mam jakiś mroczny nastrój przez tę pogodę. Niezmordowane śmiałki darniowe, obfotografowane w tym roku do granic wytrzymałości oglądających: