Wczoraj impreza rodzinna, a dzisiaj pierwszy wiosenny wypad na działkę. Pogoda była fantastyczna

. Wpadliśmy na trzy godziny i ja swój plan zrealizowałam z nawiązką. Oprócz pocięcia traw, klonów, derenia podcięłam jeszcze berberysy, ścięłam sporo suchych badyli bylinowych. Ilości liści dębowych leżących na rabatach z lekka podłamują wyglądem. Pociecha taka, że dosyć łatwo się je sprząta, ale to już zadanie na następne weekendy. Pracy zostało jeszcze duuużo, ale dobry początek już za nami

. Wywieźliśmy 9 worów 50-litrowych odpadów.
Zdjęć zrobiłam kilka, bo czas mieliśmy mocno ograniczony, tylko trzy godziny

.
Ale pierwsze oznaki wiosny już są, podobnie jak u innych wychodzą rozchodniki, kiełkują tulipany w miejscach bardziej słonecznych. Tam gdzie bardziej cieniście jeszcze ani widu, ani słychu cebulowych. Nawet krokusów nie widać.
Wyłażące tulipany, nie były wykopywane. Widać jak się cebulki podzieliły, na pierwszym zdjęciu cztery kiełki z jednej cebulki w drugim sezonie. Czy one będą kwitły?