Zana
22:33, 14 maj 2017
Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Martuś oj natyrałam się wczoraj, natyrałam. Ale już bliżej niż dalej z moim najnowszym wykopem.
Róże nadal nie posadzone, ale przynajmniej wywiozłam je na działkę i zadołowałam, żeby trochę słońca łapały i ruszyły wreszcie, bo cały czas patykami straszą. Kiepsko będzie pewnie z kwitnieniem w ty roku, o ile w ogóle będzie.
Wczoraj z samego rana pojechaliśmy kupić wiśnię Umbrę na tę nową rabatę i tak przy okazji kupiłam jeszcze klona shirasawy Jordan (baaardzo chciałam go mieć!). A z racji tego, że cierpię na zbyt małą ilość zimozielonych kupiłam cztery kulki Miriam i ostrokrzewy meservy Heckenfee na żywopłocik. Wyczytałam, że ma odporność do -29 stopni, a u mnie będzie rósł w zacisznym osłoniętym miejscu, więc zaryzykowałam.
Zakupki, na razie wszystko zadołowane, ostrokrzewy i klonik powędrują w inne miejsca:
I kuleczki, przy okazji widać ile jeszcze muszę dosypać ziemi na nowej rabacie:
Róże nadal nie posadzone, ale przynajmniej wywiozłam je na działkę i zadołowałam, żeby trochę słońca łapały i ruszyły wreszcie, bo cały czas patykami straszą. Kiepsko będzie pewnie z kwitnieniem w ty roku, o ile w ogóle będzie.
Wczoraj z samego rana pojechaliśmy kupić wiśnię Umbrę na tę nową rabatę i tak przy okazji kupiłam jeszcze klona shirasawy Jordan (baaardzo chciałam go mieć!). A z racji tego, że cierpię na zbyt małą ilość zimozielonych kupiłam cztery kulki Miriam i ostrokrzewy meservy Heckenfee na żywopłocik. Wyczytałam, że ma odporność do -29 stopni, a u mnie będzie rósł w zacisznym osłoniętym miejscu, więc zaryzykowałam.
Zakupki, na razie wszystko zadołowane, ostrokrzewy i klonik powędrują w inne miejsca:
I kuleczki, przy okazji widać ile jeszcze muszę dosypać ziemi na nowej rabacie:
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anula, Ogród z rzeźbą