Iwonka dzięki Twoim kuleczkom w niemalże ostatniej chwili zmieniłam zdanie i nie żałuję

. Miriam są takie urocze! Co do zawilców to trochę mi ćwieka zabiłaś, jedyne co pamiętam to to, że Toszka pisała w którymś z wątków aby nie sadzić zawilców pod śliwami i wiśniami (i to sobie szczególnie zapamiętałam, bo moje akurat posadziłam pod Nigrą, muszę je stamtąd zabrać). Innych przeciwwskazań pamięć moja nie przechowuje.
Asia byłam, nieboraczkę już wcześniej oglądałam. No nie wygląda ciekawie, ale jest nadzieja
Zoja biorąc pod uwagę wyznanie Twojego eMa, to prędzej czeka Cię likwidacja ogródka



. Oby zmienił zdanie i zakochał się w klonie, tego Ci życzę

.
Ola no ja się odważyłam czytając o jego odporności w naszym klimacie. A czas pokaże czy da radę. Tulipany takie faktycznie z letka cukierkowe

. Takie mi się kupiły na szybko

.
Monika masz tyle jeszcze wolnego miejsca, że na pewno zrealizujesz chciejstwo, czego oczywiście w niedalekiej przyszłości życzę
Iza jak popatrzyłam jeszcze raz na Twojego klonika, to mój to w zasadzie bez mała bliźniak Twojego

. W końcu pochodzenie mają to samo. Moje zawilce to Anemone sylvestris, rosną w cieniu, słońcem są można powiedzieć lekko muskane.