Foty... do zapatrzenia Potrzebuję trochę niewysokich traw, aby lekkości tu i ówdzie dodać, jeśli możesz podać swoje dwa, trzy typy, oczywiście bezobsługowe i tak piękne
Masz bardzo podobnego elfa, od dawna? Swojego kupiłam jakieś 10/15 lat temu
Stoliki mniam, dzwoneczek też A za ścieżkę szacunek.

Fajowa ścieżka, a stoliki do pozazdroszczeniaMoje imieniny blisko,trzeba coś wymyśleć......tylko czy ja już czasem nie dostałam czegoś już co miało być na imieniny?

poezja to ten widok poprostu jestem zachwycona jak gęsto kwitną kwiat na kwiatku i te trawki u stop mega pieknie

Agnieszka dziękuję za info o ketmiach. Tak właśnie gdzieś czytałam, że nie lubią przesadzania. Moja ma już kilka lat, więc raczej nie do ruszenia. Będę musiała coś wymyślić, żeby została jednak tam gdzie jest. Sporobolus to bardzo piękna trawka, z cieniutkimi ździebełkami. Mam ich tam kilka kęp pod hortkami, one powinny mieć więcej słońca niż mają u mnie i niestety trzy kępy mi się rozplaćkały, ale te które stoją prosto są śliczne, takie fontannowe.

Mariola polecam właśnie sporobolusa, na słońce i niezbyt mokre stanowisko. U mnie ma trochę za mało słońca i trochę za mokro przy hortkach. Poza tym oczywiście hakonechloa w różnych odmianach, chociaż docelowo może dorastać do 50-60 cm. Carex montana, wys. ok. 40 cm, bardzo ładna, fontannowa. Trochę niższa Carex montana Raureif, z białym paskiem. Żółtawa molinia variegata, chociaż u mnie nie rośnie dobrze (może ma za mało słońca), ale u innych są piękne.

Ania wiesz, w końcu imieniny ma się tylko raz w roku, więc prezentów może być więcej na taką okazję.

Kasia tak, hortki z roku na rok są coraz ładniejsze. Dwa lata temu to była bida z nędzą, kilka kulek na krzyż. No ale się kobity pozbierały.

Zostawiam jeszcze małą sesję z królową ogrodu, ze specjalną dedykacją dla Mirelki, jej wiernej fanki.
Przede mną bardzo intensywny tydzień, będę Was podczytywać, ale raczej bez szans na pisanie i czynne zaangażowanie w Waszych wątkach.

Zana napisał(a)

Aniu tak są tam obręcze, ale na wysokość ok. 50 cm a one są dużo wyższe. Trochę się kładą te pędy brzegowe, ale te ze środka kępy stoją prosto raczej same z siebie. To są te tzw. strong anabelki, u mnie czwarty sezon i jest coraz lepiej z tym utrzymywaniem pionowej postawy.

Aha rozumiem. Myślałam że to te zwykłe. Moje strong też stoją sztywno. Nimi się nie martwię ale te zwykłe to na razie masakra. To ich pierwszy rok i są baaaardzo słabe. Leżą na ziemi stąd to pytanie ale myślałam że masz te normalne.

Przybiegłam na chwilę do Ciebie, pracowity weekend i widze, że sporo mnie ominęło
Świetną ścieżke popełniłaś, bardzo zgrabnie wygląda, co to za płyty? Stoliczki udniaste, ja tez ostatnio kupiłam malutki okrągły stolik, niestety miałam tylko na niego parę groszy przeznaczone i kupiłam w LM zwyklaka szklanego.
Zdjęcia ogrodu jak zawsze niesamowite, musze do Ciebie kiedyś wpaść, no nie wytrzymam...

No przed chwilą byłam u Agaty, ścieżki układa, wchodzę tu, Ty też... Ja nie wiem skąd Wy laski macie tyle siły? Podobną ścieżkę planuję u siebie, tylko u mnie chyba z kwadratowych płyt.
Kulkowe Anabelki śliczne

Anula, przepięknie po prostu! Stoliki urocze, sporobolusy zmutowane chyba, anabelki piękne, sciezka...no fiu,fiu
Podsumowując- cudnie

AnnaCh napisał(a)

No przed chwilą byłam u Agaty, ścieżki układa, wchodzę tu, Ty też... Ja nie wiem skąd Wy laski macie tyle siły? Podobną ścieżkę planuję u siebie, tylko u mnie chyba z kwadratowych płyt.
Kulkowe Anabelki śliczne

no wlasnie jz tez nie wiem...ja czekam na wenę eMa i nie wiem czy sie znowu doczekam