Wczoraj byłam na działce, wróciłam po południu, ale byłam tak padnięta, że poszłam spać po 20-ej. Nawet nie miałam siły poczytać co tam u Was ciekawego słychać.
Zaczynają kwitnąć rododendrony. Oprócz dwóch starych odziedziczonych po Dziadku, dosadziłam w ubiegłym roku kilka sztuk. Kilka zdjęć załączam.
Na początek biały podziadkowy, który pączki miał różowe (kilka stron wcześniej), nie wiem jaka to odmiana:
Zza czosnków i tulipanów:
I kwiaty w zbliżeniu: