Ale piękny ten dziadkowy RH myślę, że to Cunhingam's. Za to fioletowy mający być jadwigą to Blutopia chyba. Piękie u Ciebie. Carex elata super jest. U mnie nigdzie nie widziałam ale musze ja zdobyć na rabatę z rodkami. Ładnie rozświetla.
Mówi się, że rh to wytrzymałe rośliny i niejedno zniosą. To chyba zależy od odmiany i od innych czynników. Ten duży biały podziadkowy rósł sobie przez parę lat w pełnym słońcu w piaszczystej glebie i nic sobie z tego nie robił, kwitnie co roku niezawodnie. Ja kupiłam w ubiegłym roku Rasputina, posadziłam, dopieściłam a on przez pół lata walczył z grzybem. Dwa z pięciu kupione jesienią nie przeżyły zimy. Ale tu przypuszczam, że to ja zawiniłam za mocno rozluźniając im bryłę korzeniową.
Biały największy, więc najbardziej chyba spektakularny. Ja akurat za białymi rh nie przepadam. Ale tego przesadziłam teraz i jakoś tak lepiej się prezentuje niż w poprzednim miejscu. Tulipany częściowo ścięłam, ale fioletowe i burgundowe jeszcze stały! W sobotę pewnie pójdą do cięcia.
Skuś się. Ja jeszcze dwa lata temu mocno nie przepadałam za rh. W ubiegłym roku jakoś tak mnie wzięło i dokupiłam kilka sztuk. Tym bardziej, że u mnie mało zimozielonych roślin jest.