Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja glebo terapia

Pokaż wątki Pokaż posty

Moja glebo terapia

kerii 18:17, 27 cze 2021


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
W tym sezonie nie wykulkowałam tawuł i teraz mam straszny busz ale jak juz takie urosły to niech sobie zakwitną a obetnę potem



Misie, maronka, żurawki i róża



Perukowiec w tym roku się w końcu ogarnął i ma peruczki



____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 18:26, 27 cze 2021


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Pierwsza tawułka , reszta na tej rabacie coś strajkuje





i mój mutancik Frances Wiliams



____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 18:33, 27 cze 2021


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Młoda dębolistna pierwszy sezon w ogrodzie



A tu moje własne hortensje wyprowadzane na pniu



a tu druga jeszcze trzy mam na wsi

____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 18:39, 27 cze 2021


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185






____________________
Jola Moja glebo terapia
Nowa12 20:51, 27 cze 2021


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Przeleciał ci czas ale za to fajnie ogląda się tyle zdjęć z dłuższego okresu.
U mnie anabelki też na pełnym słońcu i całkiem sobie radzą. Za to tawułki chińskie mają chyba alergie na słońce bo mimo że mam je w półcieniu to kwiaty w dużej części pousychane.
Zieloniutko masz mimo pogody.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Magleska 22:13, 27 cze 2021


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18297
Jolu ślicznie masz

tawuły takie rozczochrane też mi się podobają -fajnie się pochylają nad ścieżką ( podjazdem )

i ślicznie skomponowane donice
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
anabuko1 14:29, 28 cze 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23482
kerii napisał(a)







Piękna ta róza
Wspaniały widok
ale i róże i kompozycje doniczkowe też masz ładniutkie.Brawo Jolu
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
kerii 15:22, 19 lip 2021


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Koniec urlopu i pogodnej sielanki na wsi, zepsuła mi ostatnia nocna nawałnica. Na szczęście mój eM miał chyba jakieś objawienie, że przyjechaliśmy do domu w sobotę a nie czekali do niedzieli, bo musielibyśmy na działce zostawić samochód. W tym momencie nie mamy dojazdu do działki. Mostek zalany i cały zamulony a mojej drogi to praktycznie nie ma, jedna dziura pozostała

Wczoraj po porannym tel od sąsiada byliśmy pooglądać zniszczenia.

W nocy lało a o godz 15 mostek na drodze dojazdowej i moim "strumyczku" tak wyglądał.




____________________
Jola Moja glebo terapia
Kasya 15:32, 19 lip 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41752
No niezłe… z żywiołem nie ma żartów
Oby obeschlo jak najszybciej
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
kerii 15:36, 19 lip 2021


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
A to dojazd do mojej działki , w sumie to go nie ma kamienie z drogi spłynęły do ogrodu sąsiada u mnie dziura została











Pozytywem jest to, że zamulony mostek jest już przejezdny , a po porannej rozmowie z sołtysem, ku mojemu zdziwieniu nie minęła godzina a on już był na miejscu oglądać zniszczenia i stoję w kolejce do naprawy drogi.
____________________
Jola Moja glebo terapia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies