ana_art napisał(a)

Jak myślicie można już poobcinać te tulipany, bo mnie denerwują

Ania - ale tylko czubki - i to natychmiast! Miało się to zrobić od razu po przekwitnięciu!

I trzeba je ułamywać, nie ciąć, co by zarazki nie przechodziły.

Ania, jak opadną płatki, to od razu obłamujemy te łodygi, żeby roślina nie traciła energii na zawiązywanie nasion. Liści się nie rusza dopóki nie uschną, chociaż częściowo, bo one odżywiają teraz cebule, żeby ładnie kwitły w przyszłym roku. Jak zaczną usychać, to znak, że już nabrały mocy, wtedy można ciachnąć.

Aniu, Sebek dobrze mówi. Z tulipanami jest trochę pracy. Najpierw musisz oblecieć wszystkie i pozbyć się samych kwiatostanów(ogłowić je), a liście i łodygi zostawić aż do ich zeschnięcia. Później trzeba znowu oblecieć wszystkie i pousuwać liście z łodygami oraz wykopać cebule. Ja zostawiam cebule w gruncie i obcinam sekatorkiem kwiatostany, bo tak jest szybciej, ale powinno się robić tak, jak pisze Seba.

A niech to a ja glupia myślalam, ze skoro mają zaschnąć naturalnie to znaczy że w całości.... i pomimo ze mnie denerwuja to czekalam cierpliwie... no cóż człowiek głupi się rodzi i głupi umiera.... a 'roboty' się nie boje, mam nadzieję że mój brak wiedzy im nie zaszkodził

tulipany pozbawiłam głów
a moja różowa rabata zamieniła się na fioletową

te funkie miały w ubiegłym roku 5 liści


a te wypuszczają pąki

Ślicznie

Sebek napisał(a)

Ślicznie

Powtarzam za Sebkiem ślicznie!!!!

Aniu witam cię serdecznie.Trzy dni wyjęłaś mi z życia,siedziałam murem wieczorami czytając cały wątek ,jestem pod ogromnym wrażeniem jak wszyscy zresztą na tym forum .
Bardzo podoba mi się Twoja słynna rabatka zawijasek z bukszpanu ,chciałabym troszkę zmałpować pomysł(MOGĘ ? ),Aniu jaka jest dł i szer twojej rabaty i ile na metr trzeba posadzić sadzonek bukszpanu?

Jeszcze raz gratuluje ci Aniu cudownego ogrodu ,strasznie ci go zazdroszczę ,dlatego chcę mieć chociaż taką rabatę

Aniu, u Ciebie wciąż dużo kolorków Ładnie rozrastają się Twoje hosty Piękny masz ogród