Witaj Anetko (Aniu).
Chciałam się nieśmiało przywitać i podziękować, za inspiracje i powera

Podziwim Cię, ze mając tylu chłopów w domu miałaś czas i ochote tak harowac w ogrodzie, a o efektach to już nie wspomnę! Przecudny ogród!
Jak Ty to robisz Kobitko?

Ja z jednym dzieciockiem ledwo wyjde na ogródek a już trzeba wracać do domu, bo marudzi.