Ach, Paulo, jakie piękne inspiracje zapodałaś
O tym, że świerki płytko się korzenią, to wiedziałam, a naocznie się przekonaliśmy, jak przekopywaliśmy ogródek - pod całą powierzchnią trawnika korzenie! Nic dziwnego, że tak marnie sobie radził
.
Zasadniczo, chciałabym trzymać się zasady, żeby dobierać rośliny wg wymagań środowiskowych i unikać rozwiązań typu "na kwaśnej rabacie zrobię jeden dołek pod zasadolubny krzaczek i będę go inaczej ściółkować i nawozić"
Są z tym oczywiście problemy, chociażby dlatego, że opisy się różnią. Przykład wyżej był z laurowiśnią, podobnie miałam z akantem miękkim: wg opisów internetowych powinien idealnie pasować, a na torebce z nasionami jak byk informacja że gleba ma być zwapnowana
. Zobaczymy, jak sobie poradzi.
Tak więc: pod świerkami mają być kwaśnolubne rośliny, a na pozostałych rabatach - lubiące raczej neutralne ph.
Tak więc jeszcze raz: rodka, którego już mam, przesadzę w to zaciszne miejsce:
do towarzystwa dam mu jeszcze jednego cunninghama lub zemblę (ona jest bardziej różowa niż czerwona, prawda? bo na zdjęciach różnie widać), ze dwie karłowate azalie, ewentualnie pierisa lub kiścienia, bodziszki i funkie na sam dół. Z tyłu ostrokrzew i bukszpan jako tło.
Tuż obok jest kolejna rabata, ale ma odmienne warunki: ma dość dużo słońca (głównie w południe) i ziemię mniej kwaśną:
Na razie jest tu bałagan. Chciałabym zostawić oba bukszpany i floksy, bo dobrze sobie tam radzą.
Poza tym rosną tam jeszcze: hakuro nishiki nieszczepiona, piwonia, gipsówka, rozchodnik, trzy lawendy, kocimiętka, czyściec a nawet jukka.
Jako dodatkowe utrudnienie - pomiędzy bukszpanami, 10 cm pod powierzchnią ziemi pozostała potężna karpa po wyciętym świerku. Poradzi tam sobie najwyżej rojnik albo rogownica.
Wymiary - 4m x 1,5 m
Wstępny projekt wyglądałby tak:
koniecznie potrzebny jest tam stożek - chyba bukszpanowy byłby najlepszy, co?
obok zostawiłam gipsówkę, choć tak naprawdę wolałabym np.: tawułę, ale to już jest miejsce prawie na karpie, nie sądzę, żeby jakikolwiek krzaczek sobie tam poradził.
bliżej tarasu: mam nadzieję że hakuro wyrośnie na ładny, kulisty krzaczek, pod nią przesadziłabym piwonię, których mam kilka sztuk i lubię.
na przodzie - kompozycja lawendy, rozchodnika i kocimiętki.
Da radę?
Ps. Obiecuję, że zrobię lepsze zdjęcia, tym bardziej że trawka się już tam zazieleniła