no nic ja też muszę popracowąc na swoimi hortensjami, kupiłam 3 sztuki z tego piesek po 2 tyg wyrwał mi z ziemi 3 sztuki i trosze połamał, kupuje dzisiaj ukorzeniacz i do piachu> Zapomniałabym że sąsiadka ma piekna hortensję bukietową nie wiem jaka odmiana ale tak sobie "pożyczę" od niej szczypkę zeby nie widziała.
Kochana podziwiam za sukcesy hortensjowe i nie tylko
a napisz mi w jakiej ziemi ukorzeniasz swoje sadzoneczki? robisz specjalną mieszankę, czy dajesz do gruntu i to wszystko?
Witam,
po prześledzeniu tego wątku nabrałam ochoty na własne sadzonki hortensji. Mam jedną w ogrodzie niewielkich rozmiarów i to z niej pobrałam patyki kiedy miała już pąki a nawet prawie listki. Myślałam że nic z tego nie będzie, że trochę za późno przycinałam hortensje a tu 100% sukcesu. Wszystkie się ukorzeniły
Teraz tak wyglądają
Czy mogę je wsadzić do gruntu czy jeszcze trzymać w doniczkach?
Czy mogę je jeszcze zasilać nawozem do hortensji?
W marcu zrobiłam przy raz eksperyment z hortensjami. Jak obcinałam Anabell i Limelight to patyki wsadziłam do doniczek w domu i prostu do ziemi w ogrodzie. Te w domu wykiełkowały pięknie i szybko, co widać na zdjęciach na poprzedniej stronie. Ale jak szybko wykiełkowały tak też w ciągu 1 miesiąca padły(nie licząc tych ptaków które zjadł mój gończy)-myślę, że nie zdążyły wykształcić dostatecznie dużego systemu aby zapewnić odżywianie dużej ilości liści. A te które powtykałam do ziemi na dworze wszystkie są teraz piękne i duże, chociaż osiągnęły teraz stadium liści takie jak te w domu Już pi 3 tygodniach od wsadzenia. W tym tygodniu będą przesadzone na miejsce docelowe. A wyglądają tak
....z patyków wsadzonych w marcu w grunt...
wyciągnięte wczoraj-czyli potrzebują 4 miesięcy, tak ok.
to są akurat silver dollary, ale reszta tak samo
i niech w cieniu się wzmocnią