WOW, Gabrysia, jakby Ci jakaś gałązka ukorzeniona zbywała, to ja poproszę

A ja ukorzeniłam, ale w wodzie Znalazłam w internecie że to bardzo łatwo no i się udało

Cenne informacje, ja czytałam o ukorzenianiu w ziemi. Ale nigdy nikomu nie wychodziło. Z zielonych części z tym przygniataniem kamieniem to lepszy pomysł.

Ja też ukorzeniam co roku Hortensje -ogrodowe i drzewiastą Anabelle.
W czerwcu ułamuję zielony wierzchołek pędu ,obrywam dolne liście i ciach! prosto do ziemi.
Najlepiej gdzieś w cienistym miejscu ,pod roślinami ,gdzie ziemia nigdy do końca nie wysycha.
Zawsze się ukorzeniają

Zainspirowana, przedstawiam moje sadzonki- mają zaledwie trzy tygodnia, a już puszczają listki i punktowe korzonki. Zrobiłam dwa rodzaje sadzonek: w wodzie i bezpośrednio w doniczce z kompostem/torfem/piaskiem stale zraszam aby ziemia była wilgotna. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Próby podjełam dla hortensji Vanille Freis, Limelight, i dwóch NN oraz derenia aurea.


Zdjęcie nienajlepsze bo z teefonu

Powodzenie w 100%. To dobry przykład dla wszystkich. Jak będą większe korzonki zrób im zdjęcie

Też będę mnożyć! Ale najpierw muszę mieć chociaż jedną

Wczorajsze cięcie hortensji Limelight posłuży Babci Jasi, patyki pójdą na rozmnożenie

Zainspirowana radami Danusi - dziś przycięłam moje hortensje (annabelle i limelight) i patyczki powkladam w ziemię Kiedy takie patyczki przesadzamy na stale do ziemi? Jesienią czy następnej wiosny?
a na noc teraz chowac do domu?

Ana napisał(a)

Zainspirowana radami Danusi - dziś przycięłam moje hortensje (annabelle i limelight) i patyczki powkladam w ziemię Kiedy takie patyczki przesadzamy na stale do ziemi? Jesienią czy następnej wiosny?
a na noc teraz chowac do domu?

Jeśli ma być przymrozek to bierz je do domu. Jeśli puszczą liście i pędy to możesz je nawet latem zakopać