Ana, ale fajne zakupy zrobiłaś
Może i ja się tam wybiorę... przyznam, że bardzo mnie zachęciłaś... a co tam, najwyżej też się pochoruję

Nika, a mieszkasz niedaleko??

POLECAM! Ja byłam pierwszy raz i czuję, że często będę tam wracać Choć troszkę km trzeba zrobić...ale tam jest tak cudnie....tyle pięknych roślin...

No kawałek też mam (jakieś 70 km), ale koło mnie nie ma takich dobrze zaopatrzonych szkółek. No i po tym, co napisałaś, wierzę, że warto będzie zrobić te kilometry

Szef powiedzial, że po swiętach przyjeżdżają dwa tiry z kwiatami, bylinami, rh to dopiero będzie raj!! ja już planuję wypad - to moze spotkamy się na miejscu??

To bardzo dobry pomysł Jestem za

Ana napisał(a)

Syla PIĘKNIE!!!

Tylko tam jest jeszcze klon palmowy Butterfly (teraz jak się przypatrzysz to między krokusami wudac czerwone galązki - ale chyba może zostac między żurawkami, co?

A to drzewo to modrzew na pniu

Niezauważyłam klonika .... a teraz ???

upssss klonik którego nazwę wymieniłaś jest raczej zielony z biało obrzeżonymi listkami hmmmm

to jak jest zielonolistny to może po prawej stronie dać te same żurawki co po lewej?

O teraz z tą rozpielnicą dużo lepiej. Sama chciałam zaproponować ja "pod nogi" ale nie miałam odwagi.
Brawo Syla! Pięknie wszystko rozplanowałaś.

Syla - a gdybym tam pod klonikiem zamiast czerwonych żurawek zostawiła tylko kamyk i postawiła jeden wiekszy kamień - taki był plan od początku...

Tak tak, Butterfly jest biało-zielono-bladoróżowy (wiosna), czerwienieje późną jesienią dopiero

aaa, i kupiłam dziś 3 kępy kosmatki olbrzymiej - bardzo przypomina hakonechloe - może zamiast rozplenicy dać?

Nika - to umówimy się po Świętach dokładnie