Ana, ja też zachwyciłam się odnowionym stoliczkiem niewiarygodna ta zmiana, aż się wpatrywałam, czy na pewno linia nóżek ta sama: )
Ja też bardzo lubię majsterkować i zmieniać aranżacje. Ze śmietnika, to niejedno cudo można zdobyć : )
Mi udało się nabyć na ulicy wprost, pod bazarkiem, za śmieszne pieniądze szafeczkę z 10 szufladkami. Dla tych szufladek ją kupiłam.
Na niej spróbowałam zdobienie decoupage... i stała się moją ulubioną. Wstawię fotki w swoim wątku.
Podziwiam Twój talent i też uważam, że takie mebelki powinnaś robić na zamówienie.. O właśnie widzę, że na śmietnik pod blokiem, ktoś wyrzucił stare, drewniane krzesła...

Weronika - wstaw komódkę u mnie!! Ja uwielbiam podglądac pracę
A dziś wlaśnie M oznajmił, że teściowa chce mi oddać swoją "ludwikowską" kanapę...hm...wprawdzie w takim stylu nie urzadzam, ale jakby ją wyczyscić, pobielić i wymienić tapicerkę na surowy len...
Fajne te krzesła??

Diana, dwójeczka wybrana jednogłośnie

Sebciu dzięki Ty też lubisz takie przerabiane mebelki??

Aga-Baraga - tę dwójeczkę mam już też u siebie W salonie w wersji białej:



I w kuchni na kominie saute z szarą fugą

W domku masz przepięęęęeknie!!!

Ale u ciebie ładnieeee... cudownie...
Ja się własnie dowiedziałam że moje wakacje szlag trafił.... ciekawe czy odzyskam kasę...

Sebciu, dzięki...po zeszłorocznym remoncie nareszcie kocham tu przebywać i na prawdę dom jest mój

Aga - a co się stało?? Biuro splajtowało? Urlop przesunęli? Współczuję

Idę skorobać potwora, zawzięłam się i już jest oskrobany w 2/3...daję mu jeszcze dzien

Biuro padło Skyclub - a myślałam że to porządna firma...
Ale co tam...

Ania jest cuuuuudnie a cegiełka zdecydowanie nr 2. Juz się nie moge doczekac Twojego tarasu

baraga1904 napisał(a)

Biuro padło Skyclub - a myślałam że to porządna firma...
Ale co tam...

łomatko... a ja miałam od nich ofertę.... ale wziełam gdzie indziej... kurcze przykro... u mnie dzieci zawyłyby się na śmierć chyba z żalu

baraga1904 napisał(a)

Biuro padło Skyclub - a myślałam że to porządna firma...
Ale co tam...

Kurczę, to trzymam kciuki, żeby kasę oddali...i może uda się jeszcze coś innego zaplanowac?

Ana, a Ty wiesz jak ja się nie mogę doczekać??
Czy będę wścibska jak zapytam gdzie jedziecie z dzieciakami??

Moje marzenia o Bornholmie, rowerach i piknikach odlożone do przyszłego roku...w tym roku wakacje jednak w PL...

krzesła z giętą wstawką, ale nie jakieś niezwykłe, i bez siedzeń... ale jedno już w bagażniku mam, znajdzie miejscówkę w ogrodzie po odpowiednim dostosowaniu rzecz jasna ; )
Przez Twoje zdjęcia z domu aż mnie skręca... ; ) Jak to dobrze, że są takie czarodziejskie ręce...