Przetacznik
20:25, 06 sie 2012
Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
gud ajdija ; )
Ja też raz na jakiś czas czytuję pamiętniki np z obozów zagłady, tak dla uświadomienia sobie jak niesamowicie ludzie funkcjonowali ( mój dziadek przeżył na szczęście ) i jak to czytam to ażwstyd mi do posiłku siadać, i mam ochotę zjeść sam chleb...
Ale teraz czytam "Kroniki socjopaty" Koziarskiego i parskam śmiechem w głos, co raczej nieczęste u mnie.
Bohater tej książeczki bardzo bliski mym osobistym obsesjom che, che, polecam: )
Ja też raz na jakiś czas czytuję pamiętniki np z obozów zagłady, tak dla uświadomienia sobie jak niesamowicie ludzie funkcjonowali ( mój dziadek przeżył na szczęście ) i jak to czytam to ażwstyd mi do posiłku siadać, i mam ochotę zjeść sam chleb...
Ale teraz czytam "Kroniki socjopaty" Koziarskiego i parskam śmiechem w głos, co raczej nieczęste u mnie.
Bohater tej książeczki bardzo bliski mym osobistym obsesjom che, che, polecam: )
____________________