wróciłam...z niczym
jestem wściekła, bo tylko zmarnowałam, czas, paliwo...i nerwy...stwierdzam,że Smętowice coraz słabiej zaopatrzone, a rośliny zaczynają im chorować...był mariken, ale jakiś taki przypalony, chyba z mącZniakiem...wredei wygladał tragicznie wręcz - brązowy i popalony, bukszpany podrożały i za taką cenę to ja na miejscu mam większe...az mi się płakac chce, bo nie kupiłam nic a nic (byliny to porazka, żadnego wyboru)...
Zaczynam zastanawiac sie czy zamiast małych kulek bukszpanowych nie dać thui danica, a zamiast większych świerka kulistego (jednego dużego już mam z fronotowej rabaty - i tak jest do przesadzenia) albo kosodrzewiny...muszę ochłonąć, bo całe moje plany wzięły w łeb...
Co do pytań, to:
Nieszka - taras zadaszony płytą z poliwęglanu komorowego - Ocia też ma bardzo podobny, tyle, że mój bezbarwny, a jej mleczny. Ja doszyję jeszcze lniane fałdy pod spodem....
Asia - będa barierki na tarasie, ale od frontu po calości - takie "iksy", boki będą bez barierek
Kubi - tynk - baranek, fachiwec zaręczal, że trzyamć się będzie...czas pokaże
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana -
Ogród Any